Z racji tego, że jestem zdecydowaną sową, a przez ostatnie 4 dni musiałam wstawać o drakońskiej 5 rano, mój mózg się buntuje i nie chce mu się kombinować.
Ale nie o mój mózg tu się rozchodzi.
Dziś będzie mowa o dwóch lakierach, a co!
Dane techniczne:
Firma: Miyo Mini Drops
Numer/Nazw: 88/raspberry island
Pojemność: 8ml
Cena: 3,49,-
Data ważności: 24 miesiące od otwarcia
Opakowanie: szklana prosta buteleczka z czarną zakrętką
Pędzelek: krótki i wąski
Konsystencja: bardzo dobra
Kolor to taki przykurzony róż, powiedziałabym, że spokojny.
A wręcz melancholijny.
Nakłada się go szybko i przyjemnie.
Nie zalewa skórek a dwie warstwy dają krycie idealne.
Sam w sobie ma ładny połysk.
Zdjęcia solo są bez topu.
Schnie również ładnie ale myślę, że dość długo pozostaje plastyczny. Głowy nie dam bo zaraz nałożyłam glitter i Poshe.
No, nazwa też jest urocza :)
Bardzo mi się podoba, że te malutkie i niepozorne lakiery, które są dość tanie, mają nazwy. Dodaje im to uroku i czyni mnie ich wielką fanką (co zresztą widać po ich liczbie w zakładce KOLEKCJA)
Kolor na zdjęciach jest troszkę przekłamany, jakoś mój aparat go "wyprał" z tej odrobiny kurzu i rozjaśnił.
prawa dłoń/flash |
No i czas na drugiego pana. Prezentuję go tutaj, ponieważ to najzwyklejszy w świecie glitter-top. Ładniusi ale zawsze top, dlatego nie doczeka się osobnego posta.
Dane techniczne:
Firma: Golden Rose
Numer/Nazw: 120
Pojemność: 10.8ml
Cena: 10.9,-
Data ważności: 8 miesięcy od otwarcia
Opakowanie: szklana prosta buteleczka ze srebrną zakrętką
Pędzelek: średniej długości, bardzo wąski
Konsystencja: dobra
Lakier pochodzi z kolekcji Jolly Jewels i należy do najnowszych okazów.
Jak już wspomniałam, jest to zwykły brokatowy top.
W bezbarwnej bazie znajdziemy:
- duże złote heksy
- mniejsze czerwone, fioletoworóżowe heksy
- maciupcie złote kwadraciki
- maciupcie czerwone piegi
Na zdjęciach mam jedną grubszą warstwę.
Schnie szybciutko ale jest lekko chropowaty - dobrze jest nałożyć top.
prawa dłoń/flash |
próba powiększenia :) |
Oczywiście jako top jest świetny i oryginalny.
Jednak kolekcja JJ zawróciła mi w głowie z prostej przyczyny.
Lakiery, które mogły służyć jako topy, ale świetnie się sprawdzały solo.
2-3 warstwy i już! Oryginalny mani gotowy.
W tym przypadku cała idea minęła się z celem i mnie osobiście się to już nie podoba.
Ale to tylko moja opinia.
Użyłam:
1 warstwa odżywki 6w1 EVELINE
2 warstwy MIYO Mini Drops nr88 "raspberry island"
1 warstwa Golden Rose Jolly Jewels nr120 (na kciuku i serdecznym)
1 warstwa Poshe
Kolor z miyo śliczny :)
OdpowiedzUsuńprześliczny róż, a połączony z GR tworzy świetny duet :)
OdpowiedzUsuńKolor niesamowity :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam malinowe kolory, a ten jest idealny!
OdpowiedzUsuńwow;p naprawdę mocny ten róż :)
OdpowiedzUsuńMalinowa wyspa prezentuje się naprawdę zachęcająco. W takich chwilach żałuję, że lakiery Miyo nie chcą się utrzymywać na moich paznokciach... Po kilkunastu godzinach pojawiają się spore odpryski;/
OdpowiedzUsuńRównież uważam, że nazwy dodają lakierom uroku. To dzięki nim lakier nabiera charakteru i zapada w pamięć;)
ja uwielbiam ten JJ i podobają mi się solo na paznokciach :P więc to kwestia gustu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMalinka prezentuje się fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńMiyo śliczny :) Nie widziałam jeszcze nigdzie tych lakierów albo nie zwróciłam uwagi. Jak zobaczę to muszę sama wypróbować :)
OdpowiedzUsuńprześliczny bazowy róż, potwornie mi sie podoba ten kolorek *_*
OdpowiedzUsuńMiyo wpadł mi w oczko :D Wczoraj zakupiłam sobie podobny kolor z Revlon :)
OdpowiedzUsuńmalinowa wyspa kusi!
OdpowiedzUsuń