Obserwatorzy

niedziela, 24 marca 2013

Potrzeba matką wynalazku

Przez cały weekend u Rodziców miałam na paznokciach trawnik.
O dziwo trzyma się całkiem dobrze i chcę go jeszcze zabrać do pracy w poniedziałek.
Owszem, w wielu miejscach futro się poprzecierało, szczególnie na końcówkach, ale w ogóle tego nie widać.
Ale ja nie o tym.
Chodzi mnie o to, że w moje łapki wpadło kilka kolorków, które chciałam koniecznie przetestować.
Próbowałam na kartce i coś było nie tak.

Aż nagle K.O.T.a olśniło!
Zapraszam do obejrzenia prowizorycznego próbnika, który okazał się strzałem w 10!
Jedyne czego potrzebujemy, to pusty listek po tabletkach >.<
 Odrywamy zbędne sreberka (jak widać u mnie nie chciało zejść całe, ale mnie to nie przeszkadzało) i wypychamy wgniecenia :) ja jeszcze dodatkowo przetarłam wacikiem nasączonym zmywaczem
 I malujemy lakierami! Tu dwa pierwsze to miss selene mojej Mamci, reszta moja, jeden pusty i Sally Hansen. :)
I kolejna warstwa, wszystko zaczyna nabierać sensu :)
I koniec. Z ciekawości nałożyłam 3 cienkie warstwy każdego lakieru, nie wygląda to tragicznie :)
Sally Hansen Complete Salon Manicure nr330 o zaskakującej nazwie "pedal to the metal" (co za nazwa... -.-)
111/209/179
218/213/214
I co sądzicie o takim prowizorycznym próbniku?
Mnie ten pomysł rozbawił ale cieszę się, że go wypróbowałam bo okazało się, że żółtek, który w buteleczce wygląda jak pastel, za bardzo nim nie jest :(

P.S.
Dziękuję za taki odzew w MIYOWYCH ŚRODACH, bardzo się cieszę, że głosujecie, to taki wielki pozytywny kopniak motywacyjny ^^
Głosować śmiało możecie do wtorku do 21 (później pomaluję paznokcie zwycięzcą).
BUZIAKI

19 komentarzy:

  1. Jej! Dziękuję za tak wspaniały pomysł!:P Od długiego czasu zastanawiałam się jak zrobić próbnik! Teraz nie będę już wyrzucać pustych opakowań!:P

    OdpowiedzUsuń
  2. ale z Ciebie pomysłowy Dobromir :P :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo Mamusia i Babcia zawsze powtarzały, że w przyrodzie nic nie ginie, a recycling teraz taki modny... >.<

      Usuń
  3. A mój mąż wczoraj sprzątał w apteczce!!:( pomysł jest rewelacyjny! serio.. brawo:)
    .. ja się wkurzam jak wyciągam po 1 tipsie... zawsze zaraz jak pomaluję, przewróci się lakierem do powierzchni.. stół, szafki, wszystko brudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a myślałam, żeby kupić specjalnie tipsy i zrobić a ich próbniki, ale to kosztuje, a tu mam taki próbnik kryzysowo-wyjazdowy ^^

      Usuń
  4. Super próbnik, wygląda jak kolorowe tabletki. I po co wydawać kasę na słoneczka,skoro samemu można świetne zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  5. niezły pomysł :) chyba też go wcielę w życie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O Kocie jaka Ty pomysłowa babeczka :) W życiu bym na to nie wpadła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny pomysł z tym opakowaniem po tabsach :D

    OdpowiedzUsuń
  8. the miss selene tak mi pachna butaprenem, ze ja sie ich boje

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam