Obserwatorzy

piątek, 22 marca 2013

Black pearl

Kiedy drogeria zrobiła wyprzedaż starych buteleczek Essence, przyznam, że łapałam wszystko co mi wpadło w rękę, nie zastanawiając się nawet, czy to mi się podoba czy nie.
I w ten właśnie sposób adoptowałam małego gościa, który podbił moje serce.


Dane techniczne:

Firma: Essence
Numer/Nazwa: 83/luxury secret
Pojemność: 5ml
Cena: 3.49,-
Data ważności: ?
Opakowanie: szklana buteleczka z zakrętką pod kolor lakieru
Pędzelek: średniej długości i szerokości
Konsystencja: całkiem dobra

Za taką cenę chętnie wrzuciłam go do koszyka.
A wczoraj, przeglądając zakładkę KOLEKCJA uznałam, że czas opisać jakiegoś starego Essence.
(swoją drogą, jak to się stało, że nie mam ani jednego lakieru w nowej buteleczce? :))

"Luxury secret" to piękny grafitowy JEDNOWARSTWOWIEC!
Serio serio. Na paznokciach mam właśnie jedną warstwę, którą nakłada się szybko i przyjemnie.
Lakier nie zalewa skórek i nie smuży.
Wysycha dość szybko.
Oczywiście, już trafił na moją listę lakierów do przetestowania do stempli. :)
Co jeszcze mogę powiedzieć o tym maleństwie?
Udany zakup. Ciekawe, czy go wycofali czy dali mu drugie życie?

lewa dłoń/światło naturalne

lewa dłoń/flash

Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa Essence Colour&Go nr83 "luxury secret"
1 warstwa Poshe

11 komentarzy:

  1. o tak, o tak... Ty wiesz co sprawdzać!! ciekawe czy nadaje się, bo już go widzę w kilku odsłonach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też go mam! :)
    czekam na relację czy się sprawdzi w stampingu- obstawiam, że da tylko delikatny efekt :/

    OdpowiedzUsuń
  3. czekamy na stemplowe testy:P

    OdpowiedzUsuń
  4. nie posiadam tego lakieru w swojej kolekcji ale chętnie bym go przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki nie do końca mój :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorek ciekawy :) miałam kiedyś podobny ,ale przyznam że ten jest o niebo lepszy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy ze mną jest coś nie tak?? Mi się on za bardzo nie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. absolutnie z Tobą wszystko w porząsiu.
      w końcu o gustach się nie dyskutuje :)

      Usuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam