Dziś MIYOwa ŚRODA, więc na paznokciach ląduje kolejny dropsik :D
Dane techniczne:
Firma/Seria: Pierre Rene/MIYO Mini Drops
Numer/Nazwa: 114/mango
Pojemność: 8ml
Cena: 3.99,-
Krycie: 2 warstwy
Opakowanie: szklana urocza i zgrabna buteleczka z czarną zakrętką
Pędzelek: średniej długości i grubości
Konsystencja: bardzo dobra
Kolor lekko zgniłej zieleni, kremowy bez dodatków. Kolejny lakier, którego nazwa zaskakuje. I tak jak Heaven wg Pierre Rene jest zielone, tak mango również. Aż musiałam sobie wygooglować, żeby to sprawdzić ^^
Pędzelkiem dobrze się operuje i ładnie nabiera lakier.
Pierwsza cienka warstwa smuży. Swoją drogą, zawsze mam problemy z określeniem, jaka warstwa jest cienka a jaka już gruba? Cienkie zawsze mi smużą. I nakładam kolejną cienką i wciąż są prześwity!
I tym sposobem mango mam 3 cienkie warstwy, czym jestem zniesmaczona, bo posypią się komentarze, że "fajny ale szkoda, że tyle warstw". Następnym razem dam po prostu dwie średnie i będzie cacy.
Lakier jest mega! Kolor bardzo mój, świetnie się w nim czuję i mam straszną ochotę coś na nim zmalować.
Nie wiem jednak, w jakim stanie wytrwa do "po pracy".
prawa dłoń/światło naturalne |
Użyłam:
1 warstwa odżywki Lovely Nail Growth
3 warstwy cienkie MIYO Mini Drops nr114 "mango"
1 warstwa Poshe
Co sądzicie o tym "mango"?
Buziolki!
Kochane! PROSZĘ O GŁOSY NA KOLEJNY LAKIER!!! (focię można powiększyć)
takie to mango jak z koziej dupy trąba :) tyle mam do powiedzenia w kwestii nazewnictwa :) ale lakier polubiłam :)
OdpowiedzUsuń119?
nie to żółty, nie zielony. w każdym bądź razie ciekawy. ;)
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj mam prześwity przy cienkich warstwach. :) Pierwszą co prawda praktycznie zawsze nakładam cienką, ale potem przykrywam grubą drugą i jest ok. :D
OdpowiedzUsuńA lakier ma przepiękny kolor :)
111 i 110 :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ale kolor trudny do określenia. Nooo z mango to on nie ma nic prócz nazwy :D Mi ciężko byłoby go dopasować do chodzenia na co dzień - ale wart uwagi i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa sama posiadam nr 120 i 126, ale z chęcią zobaczyłabym 109 i 119, bo zastanawiałam się nad ich zakupem :)
OdpowiedzUsuńKolor ciekawy, ale zdecydowanie nie dla mnie
OdpowiedzUsuńJa wytrwale glosuję na 120 :D
OdpowiedzUsuńA ten kolor jest prześliczy. No i nic nie szkodzi, że 3 warstwy skoro są cienkie. Nic strasznego jeśli syzbko schną :P
Świetny kolor :)
OdpowiedzUsuńnastępny może 100? albo 119?
Ładna ta zieleń :)
OdpowiedzUsuńJako następny głosuję na 102 :)
Świetny kolor, lubię takie :D
OdpowiedzUsuń119 albo 111 teraz :)
Wow, kolor jest mega, naprawdę piękny i bardzo intensywny :) Oby miał dobrą trwałość, pewnie się skusze :)
OdpowiedzUsuńPowiedzialabym, że to raczej limonka, a nie mango :D Mam bardzo podobny kolor :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak: Ale jestem fajny i szalony! Lubię takie dziwne kolory, ale one nie u wszystkich wyglądają korzystnie.
OdpowiedzUsuńpiękny takiego koloru mi brakuje ;D
OdpowiedzUsuńhmm chyba nie nazwałabym go mango :D sama bym się na niego raczej nie skusiła, kolor chyba nie jest z tych moich :)
OdpowiedzUsuńa zagłosuję na 120 :)
Fajny kolorek, fajnie byłoby zobaczyć 108 i 111
OdpowiedzUsuńZamówiłam swoje pierwsze MIYOski :D przesyłka dojdzie do mnie niestety najwcześniej za dwa tygodnie, ale ważne, że będzie (i że już jest opłacona, bo niedługo mi się pewnie znowu wypłata skończy). W każdym razie kupiłam je, bo tak kusisz tymi MIYOwymi środami i bo zobaczyłam u jamapi że nr 104 pachnie kokosem! Muszę mieć kokos! Wiem, że jeszcze inne pachną i jest malina i bez <3 tylko nie wiem jakie to numerki... Obstawiam, że 103 to malina, a 102 to bez i takie w ciemno zamówiłam, ale czy mogłabyś przy najbliższej okazji to sprawdzić? Szczególnie ten bez mnie interesje, muszę go mieć! <3 :D
OdpowiedzUsuń