Trafiłam na Lato Muz Wszelakich na deptaku.
Zadzwoniłam po kumpelę i czekając na nią zajrzałam tu i tam...
W Rossmannie trafiłam na promocję:
Dlatego też skusiłam się na lakiery Rimmel.
No i Manhattan w ślicznych pastelowych kolorkach. ^^
W Pepco wygrzebałam ślicznego błękitka od Sally HansenI ładnego pastelowego (sic!) Manhattanka
U chińczyka skusiłam się na dwa zieleniaki.
Po brokacikach ani śladu :(
W Jaśminie złapałam za GR, ciekawi mnie krycie, bo kupiłam go z myślą o stemplach.
Kolejny zielonek :)
I pierwszy lakier od Ingrid, szaraczek :)
A oto, z czego jestem najbardziej zadowolona :)
Upolowane w sklepiku typu "wszystko za..."
I zapłaciłam: 0.5o,-/szt.
No żal nie brać! A w woreczku całkiem sporo, dlatego przyjrzyjmy się bliżej, co wpadło w K.O.cie łapki:
kwadraciki w dwóch kolorach, na zdjęciu wyglądają bardzo podobnie, ale się różnią |
kwadraciki/kwiatuszki |
kwiatuszki/kwadraciki |
kwiatuszki/kwadraciki |
serduszka/kwadraciki |
serduszka/kwadraciki |
kwadraciki |
Ogólnie K.O.ciątko jest happy, przynajmniej na jakiś czas :D
Ale błyskotki fajne trafiłam nie?
P.S.
Proszę o głosiki, którego MIYO mam pokazać następnego:
Pokaźne łupy, zazdroszczę przede wszystkim ozdób :) u mnie w chińczyku nie widziałam takich tylko te w kółkach :/
OdpowiedzUsuńzakupy rewelka!! ja na razie się trzymam i NIC nie kupuję :D ozdoby fajne, ja kupiłam jeszcze na urlopie w namiocie z chińszczyzną suszone kwiatki w zakręcanych pojemniczkach po 50gr sztuka!! pojemniczek jest przecież wart więcej niż 0,50zł!! :D
OdpowiedzUsuńaaa i jeszcze MIYO!! ciekawi mnie 108 i ewentualnie dobra biel (bazowa) :)
OdpowiedzUsuńczy na Twoich buteleczkach zawsze są numery, nazwy albo oznaczenie?? bo ja na niektórych u siebie nie widzę i przez to udało mi się dwa razy kupić ten sam lakier >_<
nowe wersje i kolekcje mają, ale zdarzają się stare bezimienne i tak mam 5 szt. które są opisane jako MIYO MINI DROPS MIX i roboczo u mnie noszą literki :)
UsuńMIYO chce 94 albo 116 :D
OdpowiedzUsuńA zakupy to maleńkie rzeczywiście :p I ile zielonek! Rimmele i Mahattany to bym Ci podkradła.
Jej, ile zakupów! :D widzę, że w Twoim mieście macie dobrze zaopatrzonego chińczyka, u mnie w DG niewiele jest rzeczy do paznokci ;/
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o MIYO, to chętnie zobaczyłabym 110 lub 105 :)
Dużo tych zakupów, muszę skoczyć i do mojego "wszystko po 2 zł"
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę 116 :)
Muszę się przejść do Rossmana :))
OdpowiedzUsuńWow!! Szczena mi opadła ze zdziwienia! Gdzie to miasto, że aż tyle okazji na raz trafiłaś?! Koniecznie napisz jak sprawują się te Rimmele bo mam na nie małą chrapkę :)
OdpowiedzUsuńOzdóbki są fantastyczne!
MIYO poprosiłabym 118,a te ozdoby sa świetne!
OdpowiedzUsuńMiyo 132 albo 85 :D
OdpowiedzUsuńniezłe łupy! :)
świetne zakupy KOCIE :)!
OdpowiedzUsuńja poprosze o 120 ;)
12
Szkoda, że u mnie w pobliżu nie ma żadnego chińczyka (poza barem :-P).
OdpowiedzUsuńMiyo 132 albo 60
Fajne łupy! Ja dziś w Pepco dorwałam złotego SH i odżywkę z Manhatannu. W sumie kusiły mnie jeszcze 2, ale mam inne wydatki w tym miesiącu i musiałam się wstrzymać (następnym razem! :D)
OdpowiedzUsuńI Kochana Ty mi nie wmawiaj, że masz mniej ozdóbek niż ja ;P Toż to ilość niesamowita! Zazdroszczę Ci takich sklepów, bo u nas wyposażenie jednak kijowe!
No, jak doszły mi te maleństwa, to faktycznie, trochę tłok mam w szufladzie ^^
Usuńoj, zrobię tego ozdóbkowego posta :D
Spore zakupy :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Miyo, pokazuj 118, chciałam go kupić, ale jednak tego nie zrobiłam, a jestem bardzo ciekawa jego krycia :)
Jak zobaczyłam te wszystkie lakiery i ozdoby to aż dostałam oczopląsu, raj!:)
OdpowiedzUsuńjakie zakupy. udało Ci się z tymi ozdobami. ;)
OdpowiedzUsuń109. ;)
Manhattan jest genialny :) !
OdpowiedzUsuńMIYO 114 :P A łupy świetne, szczególnie te dwa zielone na końcu przypadły mi do gustu^^
OdpowiedzUsuńKurde chciałabym kiedyś iść z Tobą na zakupy :D Ty zawsze polujesz coś fajnego i w dobrej cenie :D
OdpowiedzUsuń