Zdecydowaliście, że chcecie zobaczyć w akcji flejksy - a to trudne zadanie dla recenzenta.
No to "jadziem" :)
Dane techniczne:
Firma: Pierre Rene MIYO Mini Drops
Numer/Nazwa: 97/snowfakes
Pojemność: 8ml
Cena: 3.49,-
Krycie: topper
Opakowanie: szklana urocza i zgrabna buteleczka z czarną zakrętką
Pędzelek: średniej długości i szerokości
Konsystencja: bardzo dobra
W bezbarwnej bazie zatopione są opalizujące na różne kolory, nieregularnej wielkości drobiny.
Nie mam pojęcia, co jest materiałem flejksów: drobno zmielona folia?
Konsystencja troszeczkę gęsta, ale w żaden sposób nie utrudnia aplikacji.
Pędzelek wygodny, dobrze skrojony, łatwo manewruje przy skórkach.
Lakier nie rozlewa się i nie zalewa skórek, nie bąbelkuje. Smużenie raczej go nie dotyczy ^^
Choć w buteleczce zauważymy całą tęczę barw od żółci, pomarańczy przez róże i fiolety a na zieleni i niebieskości kończąc, to na paznokciach w świetle dziennym dominują pierwsze dwa kolory i przed ostatni.
Dodatkowo - w buteleczce znajduje się dość duża metalowa kulka ułatwiająca mieszanie (duży +)
Zmywa się bezproblemowo, ale drobinki lubią wędrować po palcach, więc lepiej bardzo dokładnie umyć dłonie.
Mam nadzieję, że na zdjęciach choć odrobinkę widać "płatki śniegu" - swoją drogą, nazwa bardzo ładna, nieprawdaż ? :)
światło naturalne/jasne |
widać kuleczkę do mieszania |
prawa dłoń/światło naturalne |
mam nadzieję, że Was nie rażą za bardzo moje naturalne paznokcie :) |
bardzo chciałam pokazać jak na nich wyglądają flejksy |
prawa dłoń/światło naturalne/flejksy ukryte |
prawa dłoń/światło naturalne/flejksy widoczne |
Kciuk - czarny
Wskazujący - fioletowy
Środkowy - granatowy
Wskazujący - zielony
Mały - bordo (pod flejksami wygląda jak czarny)
prawa dłoń/światło naturalne |
Użyłam:
1 warstwa odżywki Manhattan ProWhite Sapphire
2 warstwy Softer Crazy Colours nr7 (kciuk, czarny)
1 warstwa Virtual Fashion Mania no name (wskazujący, fioletowy)
2 warstwy Delia No.1 nr48 (środkowy, granatowy)
1 warstwa Sensique Strong&Trendy Nails nr163 (serdeczny, zielony)
2 warstwy Rimmel Lasting Finish Pro nr41o "purple rain"
1 warstwa (grubsza) MIYO Mini Drops nr97 "snowflakes"
Prawdę powiedziawszy, jest to mój najtańszy lakier z flejksami i zbyt wiele to ja od niego nie wymagam.
Za tę cenę jest to naprawdę świetny topper i jestem bardzo zadowolona z jego zakupu :)
Swatchmenie, mam nadzieję, że choć w minimalnym stopniu jesteś usatysfakcjonowany, bo od samego początku z uporem maniaka (ale takiego pozytywnego) głosowałeś na ten lakier :)
A co Wy sądzicie o tym flejkusiu za niecałe 4zł?
Swatchmenie, mam nadzieję, że choć w minimalnym stopniu jesteś usatysfakcjonowany, bo od samego początku z uporem maniaka (ale takiego pozytywnego) głosowałeś na ten lakier :)
z racji tego, że był to ostatni lakier z trójcy, proszę (jeśli jeszcze się nie znudziliście) o propozycje pod tą notką, co mam pokazać za tydzień |
fenomenalny jest, przekonałaś mnie do zakupu, a czekałam na tą recenzję :) cudowny efekt szczególnie na czarnej bazie ^^
OdpowiedzUsuńsuper jest, mam taki z essence:)
OdpowiedzUsuńMam go!! Strasznie go polubiłam. Wygląda pięknie praktycznie na każdym lakierze. I tak jak piszesz wielki plus za kuleczkę w środku, która rewelacyjnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńZielony i fioletowy <3 pieknie
OdpowiedzUsuńMam, uwielbiam, ale jak na razie najbardziej efektownie wygląda na czarnym, co uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńTo ja kcem 70 teraz :P
OdpowiedzUsuńCo do flejksów, lubię :) Jednak dla mnie każdy wygląda tak samo, nie ważne jakiej firmy :P Sama mam essence i daje identyczny efekt - przynajmniej takie mam wrażenie :)
Też mam ten z Essence i mam takie same odczucie. Wyglądają dla mnie identyczni z tym, że cana jest na plus dla MIYO.
Usuńuwielbiam flejksy!
OdpowiedzUsuńpiękny jest a ja chcę E! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten lakier :) Też go mam i jestem w nim zakochana. Nie można jednak zaprzeczyć, że największy efekt robi na czarnych paznokciach - niesamowicie wyglądają wtedy kolory "folii". Piękny złoty, pomarańcz i zieleń. Natomiast na innych kolorach trochę się gasi. Próbowałam położyć go na beżowy lakier - folia zdawała się mieć kolor jasny różowy i lawendowy :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda na ciemniejszych kolorkach, chyba go poszukam.
OdpowiedzUsuńChciałbym zobaczyć w akcji lakiery 60 i D
Na lakierach wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńmyślę, że chciałabym go kupić! tylko nie wiem gdzie :(
OdpowiedzUsuńMasz bardzo długie paznokcie- tą część która styka się z paluszkiem- zazdroszczę, bo wtedy paznokcie są silniejsze.
tak, są trudno dostępne
Usuńja je znalazłam u siebie w Inter Marche ale już zniknęły! ;(
Chętnie zobaczyłabym 82, C, D, 66 i 100 :D
OdpowiedzUsuń46, 55, D
OdpowiedzUsuńUwielbiam flejksy na czarnym lakierze, ale na innych też są urocze.
OdpowiedzUsuńFajnie, że dałaś mi znać o tej recenzji- nie mam teraz zbyt wiele czasu na nadrabianie blogowych zaległości, dzięki za czujność :)
OdpowiedzUsuńLakier jest świetny, flakies zawsze są mile widziane. Szkoda tylko,że tak mało firm oferuje te w odcieniach niebieskich i zielonych, przy czym jeśli już takie znajdę (inglot np) to ceny są absurdalne. Mam nadzieję, że Golden Rose wpadnie kiedyś na pomysł wskrzeszenia serii Scale Effects. Snowflakies od Miyo sympatynie wypada na turkusie:)
KOTku własnie wróciłam z Super Pharm z tym flejksem i jestem zauroczona! bardzo się cieszę, że tu wpadłam, bo się dowiedziałam, że takie cudo w ogóle istnieje! :D Czuj się zacytowana w którejś z kolejnych notek :D:D:D:D:D aż mi się oczy zaświeciły jak go zobaczyłam na półce! :D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że mogłam troszkę pomóc :D
Usuńczuję się zaszczycona ;P i życzę samej radości z użytkowania :)