Obserwatorzy

poniedziałek, 6 maja 2013

Projekt Książka - Horror

No i ostatni tydzień.
Udało mi się nadrobić zaległości i prezentuję Tydzień Horroru :)
Pomysłu nie miałam, a jak coś zaświtało, to znajdywałam w pracach Dziewczyn.
Aż w końcu zdecydowałam się na "Egzorcystę".
Horror oglądałam i wywarł na mnie spore wrażenie (nie lubię się bać i zawsze podskakuję w nagłych zaskakujących momentach :/).
Dopiero po pomalowaniu paznokci lakierem bazowym pomyślałam : "Chwilunia, przecież to projekt książka a nie film!"
Jednak okazało się, że film powstał na podstawie książki, więc uznaję to usprawiedliwienie :)
czywiście nie mam takich zdolności jak Panna Marchewka i moje wypociny nawet nie umywają się do "Milczenia Owiec" Jej autorstwa, ale były idealną inspiracją :)
Oto obrazek, na którym się wzorowałam.

Wiem, w ogóle nie widać podobieństwa >.< ale jestem gorzej jak słaba z rysowania ludzkich twarzy.
Do tego moja gęba ma zeza i bardziej śmieszy niż przeraża. No cóż, zamysł był dobry, z wykonaniem gorzej - jak zwykle zresztą  :)

Na reszcie paznokci wykonałam saran wrap.
Jaka ta metoda jest prosta i efektowna! <3 Już wiem, że będzie u mnie częściej gościć :)
Nawet lewa dłoń wyszła świetnie! Kocham saran wrap!
prawa dłoń/światło naturalne


lewa dłoń/światło naturalne
 Niestety, wczoraj w pracy złamałam dość boleśnie paznokieć kciuka (szczęście w nieszczęściu, że nie na dłoni zdjęciowej) i zdecydowałam, ze nie będę go kleić tylko od razu ścięłam do zera. ;(

Na koniec dodam, że mani wygląda efektownie, choć użyłam kilku zaledwie lakierów:

Użyłam:
1 warstwa odżywki 6w1 EVELINE
2 warstwy BL BeautyLine (bez numerka)
Saran wrap:
MIYO Nailed It! nr36 "mercury"
woreczek śniadaniowy z Biedronki
Gęba:
Wibo So matte nr4 (kilka maźnięć)
MIYO Nailed It! nr4 "ink" (kontur i detale)
Loveli Classic Nail Polish nr383 (kilka maźnięć na włosach)
Wszystko zabezpieczone Poshe

14 komentarzy:

  1. Oj jak ty narzekasz, wyszło super. Coraz ładniejsze robisz te rysunki, a twarz jest identyczna, w życiu bym takiej nie namalowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. narzekam, bo jak oglądam Wasze prace to zastanawiam się "z czym do ludzi startuję"?
      Ale staram się i dziękuję, że mnie wspieracie :*

      Usuń
  2. nie jojcz :) wyszło super, znaczy tego... strasznie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna na twarz. Ja to się nawet nie zabieram za takie malunki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. genialne, idealnie oddają klimat. A kolory kojarzą mi się z ... Frankensteinem....;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dokładnie! idealnie oddają klimat i są naprawdę straszne! ta twarz mi się też kojarzy z laleczką czaki (jakoś to się chyba inaczej pisze ale nieważne :p). jest idealnie horrorowa

    OdpowiedzUsuń
  6. To co zrobiłaś na tych paznokciach to arcydzieło :D Namalować taką "ładną" twarz na paznokciu to naprawdę talent! :) Jestem pod wrażeniem. Jeśli lubisz tego typu projekty, to zapraszam na "Zainspiruj się naturą" Będzie mi naprawdę miło, bo Twoje prace są przecudowne :) Szczegóły tutaj:
    photoee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. wow- przerażająco wyszło :) aż bała bym się chodzić z takimi paznokciami! ale tak to zajebiście to zmalowałaś :) podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  8. o matko! MEGA! co Ty wygadujesz, że nie wyszła Ci ta twarz! idealnie wszystko wyszło, serio! strasznie, że łopanie:D

    OdpowiedzUsuń
  9. jesteś genialna !! wyszedł identycznie :D wow !! co za zdolności :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie narzekaj, bo nie masz powodu!! Genialnie Ci wyszło :) Wiesz co- widzę u Ciebie niesamowity postęp w wykonywanych mani - oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)
      wychodzi na to, że najlepiej i najefektywniej pracuję pod presją
      mam jednak nadzieję, że moje mani nie zejdą na złą drogę :)

      Usuń
  11. O.O wyszło Ci naprawdę przerażająco, ale w pozytywnym znaczeniu! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja uwielbiam horrory i bać się ;). Nie masz co narzekać. Mani świetnie Ci wyszło. I wszyscy atakujecie mnie saran wrapem :P.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam