Dane techniczne:
Firma: Color Club
Numer/Nazwa: 871/"wild at heart"
Pojemność: 15ml
Cena: 23,- (+koszt wysyłki)
Krycie: 1 średniej grubości warstwa
Opakowanie: szklana prostokątna i zgrabna buteleczka z czarną zakrętką
Pędzelek: średniej długości, wąski
Konsystencja: bardzo dobra
Piękny fiolet napakowany holograficznym pyłkiem.
Doskonałe krycie, jak u czarnego brata - jedna warstwa daje absolutne zadowolenie :)
Efekt świetny, w pełnym słońcu lub świetle sztucznym naprawdę daje czadu.
Jednak i tym razem trwałość nie powala.
Paznokcie pomalowane wieczorem chciałam obfocić, ale bateria w aparacie padła.
Po kąpieli już widziałam odpryski więc położyłam się spać wiedząc, jak to będzie wyglądać na następny dzień. Tragedia.
Dlatego, żeby zakryć uszczerbki, machnęłam drugą warstwę (i tyle widzicie na zdjęciach).
Później, żeby zabezpieczyć lakier, nałożyłam Poshe.
Nie jestem pewna, ale w cieniu faktycznie wygląda, jakby top przytłoczył efekt. W słońcu natomiast CC daje po oczach jakby niczego na nim nie było :D
UWAGA! Dużo fotek:
prawa dłoń/światło naturalne/średnie |
prawa dłoń/światło naturalne/słonecznie |
prawa dłoń/flash |
rozmazany bonus :) |
1 warstwa odżywki 6w1 EVELINE
2 warstwy Color Club nr871 "wild at heart"
Fioleciak, jak i czarnul podbiły moje serce.
Na trwałość przymykam oko, ponieważ praktycznie na każdy mani stosuję top coat.
Do tego paznokcie maluję codziennie (za dużo lakierów czeka w kolejce na swój debiut na blogu, a wciąż przybywają nowe! O.o) więc rzadko kiedy któryś gości więcej niż dobę :)
Jestem na 3x TAK! :D
widzę z w cieniu jest to samo co z Beyondem robi się szarobury ;x
OdpowiedzUsuńOj szkoda, że obydwa mają tak słabą trwałość, nie tego można oczekiwać po tej firmie :/ Efekt fajny, jednak mi wydają się lekko przydymione, nie wiem może to wina aparatu a w rzeczywistości tego nie ma ;>
OdpowiedzUsuńmm, efekt mi się bardzo podoba!:)
OdpowiedzUsuńefekt niesamowity :)
OdpowiedzUsuńCudny jest!:)
OdpowiedzUsuńma go! w słońcu mieni się niesamowicie :D
OdpowiedzUsuń:) piękny!
OdpowiedzUsuńmam nowszą wersję i jest o wiele jaśniejsza aż się zdziwiłam, że jest taka różnica.
cudowny! szkoda tylko, że nietrwały...
OdpowiedzUsuńodpowiedź na twoje zmartwienia: moja kotka też nie miała apetytu po narkozie, pewnie jest trochę struta lekami. może też wymiotować. może lepiej niech pije czystą wodę - przegotowaną, bo z kranu to nie polecam. napisz jak będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńŚlicznie się mieni, ale jednak drobinki wolę u kogoś niż u siebie :))
OdpowiedzUsuńCzemu nie lubisz lakierów Avonu?
kupiłam kiedyś jeden, bo napaliłam się na kolor - w buteleczce piękny.
UsuńNa paznokciu mgła - jeśli mnie pamięć nie myli, wymiękłam przy 4 albo 5 warstwie, a krycia wciąż nie było :(
no i ogólnie ta firma jakoś mi nie podchodzi
mam uraz i tyle ciekawszych lakierów, że Avon kompletnie dla mnie się nie liczy
to ja tak miałam z kryciem kiedyś z jednym lakierem z avonu. taki kobaltowy z shimmerem. chyba 5 warstw trzeba było nałożyć żeby był taki jak w buteleczce. ale kolor śliczny. i ja tam nadal lubię lakiery z avonu. bo to był jeden z nielicznych który potrzebował tylu warstw
Usuńa ten z CC śliczny. w słońcu i w cieniu :)
te drobinki tak cudownie się mienią.... :)
OdpowiedzUsuńMi sie bardzo podoba :D Kolor jest przepiękny.. Ciekawe czy wszystkie lakiery Holo z tej firmy są takie kiepskie czy po prostu Twoje pazurki się z nimi nie polubiły.
OdpowiedzUsuńa wiesz, że na to nie wpadłam?
UsuńMoże faktycznie moje paznokcie nie trawią CC? :)
jednak nie jest to dla mnie tragedia, bo lakiery zmieniam codziennie :)
wow, istne cudo - szaleństwo :D chciałabym... PIĘKNIŚ :D
OdpowiedzUsuńo matko! jak mi się podoba! jest przepiękny! nie dziwię się, że tyle fotek <3
OdpowiedzUsuńale piękny holo, cudowny ;)
OdpowiedzUsuńjeju, on jest po prostu przepiękny *_*
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba kolor tego lakieru i jego holograficzność! :) Świetny po prostu :) Mam nadzieję że i ja niedługo go zdobędę :D
OdpowiedzUsuńHolograficznych lakierów nie lubię. Jakoś do mnie nie trafiają. Ale ten mnie oczarował.
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam. Ale lepiej mieni się bez topu i bez bazy :)
OdpowiedzUsuń