Obserwatorzy

niedziela, 26 sierpnia 2012

Wodny świat

Dawno mnie nie było. A to dlatego, że w moje życie wkradł się mały chaos.
Chaos wabi się Lili i jest uroczą (chyba) koteczką.

Wczoraj wieczorem malowałam paznokcie, ale oczywiście do rana musiałam czekać, żeby były jakieś przyzwoite warunki do robienia zdjęć.
Lakier Safari kosztował 3,- w Chińczyku
Kolorek od razu mnie porwał.
Nakłada się całkiem dobrze.
Pędzelek miał skrojony ukośnie i nie wiem, czy to wada czy jakaś seria faktycznie została tak zrobiona.
Ku mojemu zdziwieniu lakier wysycha do półmatu.
A wysycha przyzwoicie jak na taką cenę.
Dołożyłam mu top Essence i to połączenie szalenie mi się podoba, chociaż nie przepadam za niebieskim kolorem.

Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej Wibo
1 warstwa Safari nr100
1 warstwa Essence special effect topper nr10 "Glorius aquarius"

1 komentarz:

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam