Moja kolekcja MIYO, zaznaczone te, które posiadają nazwę i numerek.
Póki co, więcej nie kupię. Kolory się powtarzają, a jedyną nowością jest zmiana pudełka, w którym są wystawione.
Sporadycznie zaglądam, ale nic mnie już nie zachwyca. Czekam na jakieś wyjątkowe beznumerkowce.
A swoje pokażę wieczorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam