Obserwatorzy

czwartek, 21 lutego 2013

Benzynka od Panny Marchewki

Dane techniczne:

Numer/Nazwa: 2300(?)/-
Pojemność: 7ml
Cena: 8.99,-(bodajże w szafach - ja wygrałam :))
Data ważności: 30 miesięcy od otwarcia
Opakowanie: prosta szklana okrągła buteleczka z czarną zakrętką
Pędzelek: średniej długości, bardzo szeroki i sztywny
Konsystencja: dość gęsta

Z ciekawością zabrałam się za benzynkę wygraną u Panny Marchewki.
Zaskoczeniem była gęsta konsystencja, która utrudniała nabranie odpowiedniej ilości lakieru na pędzelek.
Ten znowu jest dość sztywny i potwornie smuży.
2 warstwy to absolutne minimum.
Nie sprawdzałam czasu schnięcia tylko od razu potraktowałam wspomagaczem.
prawa dłoń/światło naturalne


prawa dłoń/lampa błyskowa


Jeśli chodzi o kolory to przeważa brąz, który wpada w złoto i bordo. Gdyby nie aplikacja, byłabym zachwycona a tak jestem zadowolona.
Szczególnie, że wreszcie odważyłam się wypróbować brązowy lakier i nieskromnie przyznam, że nawet ujdzie na moich dłoniach (a to oznacza, że w przyszłości wypróbuję moje brązy) :)

Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy Miss Sporty Metal Flip 2300(?)
1 warstwa szybkoschnącego China Glaze

6 komentarzy:

  1. ten bardzo mi się podoba- aż się zdziwiłam, bo inne nie przypadły mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi nie przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby nie drobinki widoczne na zdjęciach z lampą byłby super;)

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie to taki bardziej rudy przemijający się w złot ;):D niestety ta kolorystka nie przypadła mi do gustu :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam