Obserwatorzy

środa, 17 grudnia 2014

MIYOwe ŚRODY part66

Baza to nude. Cielisty, bardziej różowy niż beżowy. Wykończenie kremowe.
Pędzelek bez zarzutów. Lakier niestety robi psikusy, tak jakby błyskawicznie schnął. Poprawki skutkują ściągnięciem lakieru i łysymi plackami. Do pełnego krycia potrzebowałam 2 warstw.
Schnięcie - i tu niespodzianka, bo wcale nie błyskawiczne. Długo pozostaje gumowaty.
Nałożyłam top, bo lakier ma tendencje do podkreślania niedoskonałości paznokci. Pojawiają się bąbelki i to sporo.
Mam do niego mieszane uczucia...
Użyłam:
1 warstwa odżywki Lovely Nail Growth
2 warstwy MIYO Mini Drops nr1o5 "meditation"
1 warstwa Poshe

Buziaki!

4 komentarze:

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam