Jasny pudrowy róż. Wykończenie kremowe. Przeznaczenie - frencz.
Pędzelek wąski ale precyzyjny. Pierwsza warstwa jest absolutnie przezroczysta, druga grubsza nadaje mlecznego koloru. Nie mam odwagi i zresztą nie czuję potrzeby sprawdzania, po ilu warstwach można uzyskać pełne krycie. Szkoda nerwów :) Na zdjęciach widać 2 warstwy. Lakier nie smuży ani nie bąbelkuje, równomiernie rozpływa się po płytce. Schnięcia nie sprawdzałam, nałożyłam wysuszacz. Dłonie wyglądają bardzo ładnie, schludnie i naturalnie. Aż nie mogę się na nie napatrzeć :) Trochę jak sztuczne.
Użyłam:
1 warstwa odżywki Lovely NHWN
2 warstwy Essence Colour&Go nr5 "sweet as candy"
1 warstwa Poshe
Buziaki!
Piękny efekt. Ja bym pewnie malowała dalej do pełnego krycia... :p
OdpowiedzUsuńKolor ma śliczny.
O pełne krycie nawet nie próbowałabym walczyć, bo ten efekt podoba mi się wystarczająco. Aj *.* Mogłabym teraz tak patrzeć i patrzeć na Twoje pazurki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńfajne :D
OdpowiedzUsuńIdealny lakier do zdobień z przezroczystościami :) bardzo podobny do mojej ukochanej Vipery High life 815 :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki naturalny efekt zadbanych paznokci <3
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt ;) sama lubię french, ale tylko czasami, muszę mieć na niego ochotę :) czasem lubię też walnąć na paznokcie niekryjący biały lakier i nawet nie malować końcówek, prześwitują, ale mi to nie przeszkadza ;)
OdpowiedzUsuńLubiłem tą starą kolekcję essence, to były na prawdę dobre i tanie lakiery. Wielka szkoda, że zostały wycofane. Bardzo ładny połysk i fajny, szklisty efekt :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają Twoje paznokcie pociągnięte mleczakiem :)
OdpowiedzUsuń