Obserwatorzy

piątek, 2 stycznia 2015

Wibo Express Growth nr 488

Baza to średni fiolet, lekko przybrudzony. A w nim pyłek fioletowo-różowy. Wykończenie shimmerowe. Nie rzuca się jakoś spektakularnie w oczy ale też nie znika totalnie na paznokciach. Pędzelkiem dość dobrze mi się malowało. Do pełnego krycia potrzebowałam 2 warstw. Pierwsza troszkę smużyła ale druga wszystko ładnie wyrównała. Gdzieniegdzie pojawiły się pojedyncze bąbelki ale zwalam to na energiczne mieszanie.  Sam w sobie ma ładny połysk, jednak użyłam wysuszacza.
Dla mnie fiolety zawsze kojarzyły się z jesienią i zimą, choć noszę je przez cały rok. Jednak teraz, gdy za oknem taka a nie inna pogoda, czuję się w nich wyjątkowo dobrze.
Użyłam:
1 warstwa odżywki Lovely Nail Growth
2 warstwy Wibo Express Growth nr488
1 warstwa Poshe

Buźki!

6 komentarzy:

  1. Też uwielbiam fiolet, ten jest cudny! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny, jakby jeszcze były, to bym kupiła. Ale cóż, jest już nowa seria, więc pozamiatane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie, to ja takiego staruszka wykopałam... :)

      Usuń
  3. Kocham takie odcienie fioletu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam bardzo podobny odcień z Bell.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten lakier na swoim ślubie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam