Konsystencja delikatnie gęsta, ale nie sprawia problemów. Krycie wydaje się idealne po 1 warstwie (aparat jednak uwidocznił prześwity, co było dla mnie szokiem, bo na żywo kompletnie ich nie widziałam). Dlatego lepiej nałożyć 2 warstwy.
Żadnych bąbelków ani smug (widocznych gołym okiem). Do tego schnięcie dość szybkie i piękny połysk. Ze względu na późną godzinę malowania musiałam użyć wysuszacza.
Ta seria jest zdecydowanie udana. Owszem, zdarzają się wyjątki, ale większość to doskonałe lakiery. :)
Dawno granatu nie nosiłam - dobrze mi w nim :)
W rzeczywistości granat jest troszkę ciemniejszy.
Użyłam:
W rzeczywistości granat jest troszkę ciemniejszy.
Użyłam:
1 warstwa odżywki Lovely Nail Growth
2 warstwy Golden Rose Rich Color nr16
1 warstwa Poshe
Cudny! zastanawia mnie tylko, gdzie jest za 5.99.
OdpowiedzUsuńMam obok siebie 2 stoiska GR i od zawsze te lakiery kosztowały 6.90 :)
dziękuję za zwrócenie uwagi, przejrzałam swój "kosztorys" i faktycznie wkradł mi się błąd. Mało tego, mam zapisane, że mój maluch kosztował mnie 6.95!
UsuńWieczorem postaram się poprawić gafę. :)
Powiedziałabym, że w rzeczywistości jest nawet trochę bardziej ciemny, niż tylko "troszkę" ;) Na zdjęciach wychodzi chabrowy :P
OdpowiedzUsuńMam go od ponad roku, zostało mi ok. pół buteleczki i uważam, że jest świetny!
Och, jaki soczysty, ja pożądam takiego, jak na twoich zdjęciach, nie chcę ciemniejszego!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor, ostatnio bardzo takie lubię :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie kilka dni temu założyłam nowego bloga :)
Mój blog
Bardzo ładny odcień granatu :)
OdpowiedzUsuńTaaa... u mnie z aparatem i tymi lakierami jest to samo. Normalnie nie widać nawet skrawka prześwitującej końcówki a aparat i tak ją pokaże! Odcień śliczny, intensywny... super! :)
OdpowiedzUsuń