Obserwatorzy

sobota, 11 października 2014

Moherowy róż

W bardzo podobnym kolorze moja Babcia ma moherową czapkę, dlatego to skojarzenie tak silnie mi się pcha. :)
Przykurzony róż, brudny. Trochę jak wiśnie w kompocie. Do tego z multikolorowym błyszczącym pyłkiem. Shimmer.
Pędzelek jeden z wygodniejszych, przyjemnie się nim malowało. Pierwsza warstwa smuży, druga wszystko wyrównuje i kryje. Nie zauważyłam bąbelków. Do tego pyłek nie znika na paznokciach. Co prawda nie jest spektakularnie widoczny ale coś tam sobie błyska. :)
Schnięcia nie sprawdzałam - od razu nałożyłam top.
Kolor dziwny, niby nie jest zły, ale (nie obrażając nikogo) wygląda jak dla starszych pań.






Użyłam:
1 warstwa odżywki Lovely NHWN
2 warstwy Bell Air Flow nr16 (numeracja z Biedronki)
1 warstwa Poshe

Buziaki!

6 komentarzy:

  1. Mi się kolor bardzo podoba... ale ja już stara baba jestem :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś nie w moim stylu, ale mnie niełatwo kupić różem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo trafnie określiłaś ten kolor :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten lakier i uważam, że jest śliczny :D choć mam wrażenie, że mój jest "brudniejszy" i przez to mniej taki starobabski :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem przyjemny. Jakby do niego dodać jakieś wzorki/stempelki to by się może zrobił mniej moherowy ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam