Obserwatorzy

wtorek, 11 marca 2014

Nowe nowości już a tapecie... tzn. na paznokciach

Czyli przywiezione dwa maleństwa od Wibo z limitki Celebrity Nails i top matujący z tej serii (bardzo dobrze, bo ten od Lovely już na wyczerpaniu).

Wreszcie lakiery doczekały się swoich nazw. Bardzo dobrze :)
 Brzoskwiniowa baza bardziej wpadająca w róż ze złotym i różowym pyłkiem. Do pełnego krycia wystarcza dwie warstwy, doskonale się rozprowadza dzięki wygodnemu pędzelkowi. Nie zalejemy sobie skórek. Nie zauważyłam bąbelków. Pierwsza warstwa może smużyć.

Świeża zieleń troszkę limonkowa ze złotym i zielonym pyłkiem. Tu może przydać się trzecia warstwa. Pierwsza smuży dość mocno. Pędzelek węższy i bardziej sztywny niż u brzoskwinki - tu zalałam sobie skórki. Żadnych bąbelków. Drobinki słabiej widoczne.


 I potraktowane topem matującym. Mam wrażenie, że schnie ciut wolniej od Lovely, ale i tak szybciutko.
Drobinki w brzoskwince są całkiem dobrze widoczne, niestety na trawce słabiutko. Razem tworzą ładne optymistyczne połączenie. I w błysku i macie.
 Użyłam:
1 warstwa LOVELY NHWN
2 warstwy Wibo Celebrity Nails nr2 "my charming"
2 warstwy Wibo Celebrity Nails nr6 "fresh grass"
1 warstwa Poshe
1 warstwa Wibo Celebrity Nails Matte Top Coat

A Wy już miałyście styczność z tą limitką?
Która wersja lepsza? Błysk czy mat?
Buziaki!

24 komentarze:

  1. nie widziałam ich jeszcze u siebie, ale i błysk i mat wygląda zachęcająco :) są jeszcze inne kolory?

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym zgarnęła top matujący bo zauważyłam, że szybko się kończą:] Mam ten z Lovely. Brzoskwinka bardzo letnia, widzę ją w mojej lakierowej rodzince:]

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem lepsza jest wersja z matem

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne sa te lakiery, mi mietowy strasznie smuzy :/ nie wiedzialam ze maja top matujacy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta brzoskwinka wygląda bardzo fajnie, muszę się przejść do ross i pooglądać nowości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak nie lubię zieleni tak u ciebie podoba mi się bardzo! świetny jest ten kolorek. A w macie jeszcze lepiej. Widziałam te nowości w rossmannie i zastanawiałam się czy brać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładnie wyglądają ale jakoś ta seria mnie nie kusi, w ogóle mam jakiś niesmak do wibo po akcji z blogerkami wybranymi na ambasadorki ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Z topem wyglądają trochę jak modelina ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładne. Widziałam je właśnie wczoraj w rossmannie, ale nie kupiłam, bo mam tego tyle........

    OdpowiedzUsuń
  10. Bez topu oba są śliczne! Będę musiała się mocno powstrzymywać, żeby żadnego nie kupić!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta brzoskwinia u mnie wygląda jak taki bardziej różowy koral :p
    Świetny kolor. Zielonka tez ładna, chociaż ja bym tak mocnej nie nosiła.... za stara jestem :p

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Top kosztuje tyle samo ?;)
    Ładne są <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta limonka jest przecudna ♥ Ślicznie wyglądają te kolory razem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kupiłam ostatnio ten koralowy który masz, miętusa jasnego i jeden z róży - są śliczne! :) Ale tak patrząc na tego zielonego u Ciebie stwierdzam, że jego też chce mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. My Charming - piękny! Czemu ja jeszcze żadnego z tych lakierów u siebie nie mam?:D

    OdpowiedzUsuń
  17. oba się fajnie prezentują ale ciekawi mnie bardziej matowy top :)

    OdpowiedzUsuń
  18. oo ta brzoskwinka jest cudna :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Oba kolory wyglądają świetnie :) Właśnie się zastanawiałam, który z kolekcji wybrać... i nie mogę się zdecydować!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam