... ani czasu. :)
Wtedy w ruch idą toppery. Ha! Doskonała wymówka, żeby tak szybko użyć kolejnego brokatu od Vipery :)
W bezbarwnej bazie zatopione są maleńkie czarne piegi, średniej wielkości czarne kwadraty i turkusowe heksy. Nakłada się całkiem bezproblemowo o ile machamy pędzelkiem szybko :)
Wysycha przeciętnie i nie haczy ani odstaje, ja jednak dla pewności nałożyłam wysuszacz.
Ta kombinacja jednak zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu ze względu na piegi. Cięta folia ujdzie ale wolę piegi ^^ I piegi łatwiej się zmywają. Musiałam mocniej potrzeć ale obyło się bez metody foliowej :)
Myślę jednak, że na tych dwóch egzemplarzach moja przygoda z Rouletkami się zakończy.
Nosiłam go całe dwa dni i byłam zadowolona :)
Użyłam:
1 warstwa odżywki LOVELY NHWN
1 warstwa Sally Hansen Xtreme Nails nr3oo "white on"
1 warstwa Vipera Roulette nr43
1 warstwa Poshe
I jak Wam się podoba ten gostek?
Buziaki!
Cudny topper :) Widziałabym go na jakimś błękicie :D
OdpowiedzUsuńale bardzo jasnym :) bo inaczej chyba turkusowe heksy by zniknęły :)
UsuńCudowne pazurki :) Jak ja bym chciała mieć takie długie.
OdpowiedzUsuńa dziękuję, tzn. to akurat średnia długość ale i tak niedługo je stracę bo moja praca nie pozwoli na ich utrzymanie :(
Usuńale świetna ta Ruletka :)
OdpowiedzUsuńten mi się bardzo podoba :D
OdpowiedzUsuńświetny jest, widziałabym go na jasnym żółtym :)
OdpowiedzUsuńAle ładny topper! Muszę sobie zapisać numerek bo jest naprawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo bym go widziała na jakimś takim baby blue <3
OdpowiedzUsuńChociaż za takimi toperami nie przepadam, to to połączenie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ;-)
OdpowiedzUsuńoo śliczna jest ta ruletka! nie mam żadnej, nie wiem jak to się stało :)
OdpowiedzUsuń