Ostatnio jednak znów mnie naszło i nawet się udało :)
Różowy neon.
Krycie solo - zerowe.
Na białą bazę nałożyłam 2 warstwy. Jednak lakier jest dość trudny w obsłudze.
Maleńka buteleczka posiada odpowiedniej do siebie wielkości pędzelek, który jednak jest niewygodny i trzeba się nim namachać. Do tego pozalewałam sobie skórki. Lakier nierówno pokrywa płytkę. Schnie w przyzwoitym tempie do satyny.
Żeby wszystko zabezpieczyć i nadać połysk, nałożyłam Poshe.
Niesamowicie jednak "promieniował" i przyciągał uwagę :) Ogólnie ładniutki i bardzo mi się podoba. :)
Użyłam:
1 warstwa odżywki LOVELY Nail Growth
1 warstwa Sally Hansen Xtreme Nails nr3oo "white on"'
2 warstwy Orly "passion friut"
1 warstwa Poshe
I jak kochane? Świetny, nie?
Buziaki!
Super kolorek, aczkolwiek chyba znam o wiele tańszy zamiennik :) Mam taki lakier z lemaxa, niestety nie wiem jaki ma numerek bo się starł :(
OdpowiedzUsuńKurcze, niby kolor ładny, ale ja nie dałabym rady takiego nosić.... nie dla mnie neony.
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, szkoda tylko, że są problemy z aplikacją :( Ale coś za coś :P
OdpowiedzUsuńzastanawiam się czy to nie wina miniaturki, może w pełnej wersji spisuje się zdecydowanie lepiej?
UsuńKolor super! Lubię takie odcienie właśnie wiosną, a jeszcze bardziej latem gdy skóra dłoni jest opalona:)
OdpowiedzUsuńLiczyłabym na lepszą jakość za taką kwotę, nie wiem jak Ty :P Mam identyczny kolor, który kupiłam u chińczyka i kryje po 3 cienkich warstwach bez białej bazy!
OdpowiedzUsuńJa wczoraj też męczyłam się ze zdjęciami neonów :D Bardzo cięzko uchwycić ich kolor niestety :( Co do Orlika to bardzo ładny kolor - lubię ich lakiery :)
OdpowiedzUsuńno ba! świetny.
OdpowiedzUsuńPo prostu fenomenalny! Tak cudownego neonu jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńPiękny neon ;)
OdpowiedzUsuńjuż sobie wyobrażam jaka z niego mega żarówa <3
OdpowiedzUsuńale genialny lakier :D chyba w tym roku sprawię sobie coś podobnego !
OdpowiedzUsuńczaiłam się na niego, ale teraz muszę pomyśleć :) w zasadzie Hot Shot jest trochę podobny :)
OdpowiedzUsuńJa zwalam winę ciężkiej aplikacji na miniaturkę, ale jeśli chodzi o kolor... no cóż, zdjęcia idealnie go nie oddają niestety :(
Usuńto mój pierwszy Orly ever! kupiłam go strasznie dawno w wersji pełnowymiarowej. wkurza mnie to wykończenie, więc zawsze maluję go topem ;) kolor jest boski, choć faktycznie nie jest najłatwoejszy w obsłudze ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam neonowe róze , tylko właśnie też jak w twoim przypadku są trudne do aplikacji :D
OdpowiedzUsuńŚwietny jest, na lato idealny :)
OdpowiedzUsuń