Obserwatorzy

środa, 16 kwietnia 2014

MIYOwe ŚRODY part 42

Czekolada na ponure dni. Nie wiem, jak u Was, ale w ZG pogoda to istny kocioł.
Zimno, słońce świeci, a za chwilę grad! I tak na zmianę. :/
Brązowa baza, w której nie znajdziemy żadnych drobinek. Ciepła jak gorąca czekolada :)
Pędzelek w moim egzemplarzu jest wybrakowany, tzn. kilka kłaczków sterczy w różne strony co może nie utrudnia malowania ale irytuje :) Nabiera ciut za mało lakieru i trzeba się troszkę namachać. A to grozi zalaniem skórek (przynajmniej u mnie -.-)
Do pokrycia paznokci potrzebowałam dwóch warstw, choć mam podejrzenia, że trzecia by nie zaszkodziła.
Schnięcia nie sprawdzałam. Pierwsza warstwa smuży, druga wszystko wyrównuje. Bąbelków nie zauważyłam.
Dziś również zdjęcia z telefonu bo mój aparacik pożyczyłam koledze, dlatego przepraszam za jakość...
Kolor dość przyjemny, a nazwa zabawna :)
Chociaż moim zdaniem bardziej by pasował "dzikus" :D

Użyłam:
1 warstwa odżywki LOVELY NHWN
2 warstwy MIYO Mini Drops nr85 "highwayman"
1 warstwa Poshe

Co o nim sądzicie?
Jak Wam się podoba "rozbójnik"?
Buziaki!

9 komentarzy:

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam