Z prostej przyczyny, miałam już do czynienia z jego zielonym braciszkiem -> TUTAJ
O ile tamten zachwycał niebanalnym kolorem, tutaj mamy przeciętniaka. Podobnych odcieni znajdziemy na pęczki.
Rozbielony błękit może z kropelką jasnej zieleni. W zależności od jasności kolor wygląda inaczej co widać na zdjęciach poniżej. Najlepiej wygląda to na zdjęciach gzie część jest w "cieniu" a część w świetle. Wykończenie kremowe.
Pędzelek krótki. Nabiera mała ilość lakieru. Smuży. Lakier rozkłada się na płytce nierówno, nie rozlewa się. Jeśli nałożymy grubszą warstwę, bąbelkuje. Krycie uzyskałam po dwóch średniej grubości warstwach.
Lakier jest z serii pachnących. Nie wiem dlaczego odcienie niebieskiego mają pachnieć wanilią ale ten lakier po prostu śmierdzi, choć na buteleczce wyraźnie jest napisane "Vanilla". Waniajet chińszczyzną.
Jest bardzo gęsty, ale to pewnie dlatego, ze swoje przeleżał.
Nie jestem z niego zadowolona.
Z tą firmą się pożegnałam, choć mam 4 lakiery. :/
prawa dłoń/światło sztuczne |
Użyłam:
1 warstwa odżywki LOVELY HNWN
2 warstwy Cocoche nr13 "vanilla"
1 warstwa Poshe
Kolor przeciętny, ale cóż poradzę? Kupiłam to pokazuję.
Buźki!
Ale nazwa... Troche nietrafiona :D Chyba, że to jakaś metafora, której nie zrozumiem. Też tak mam z niektórymi lakierami, po prostu już nie mam ochoty :p
OdpowiedzUsuńnazwa ma określać zapach ale dlaczego to błękit ma pachnieć wanilią, to nie wiem :)
UsuńSzkoda że taki problematyczny...kolor bardzo ładny :) chociaż nazwę mogli jakąś inną wymyślić
OdpowiedzUsuńNazwa mi nie pasuje do koloru :)
OdpowiedzUsuńMi kolor bardzo się podoba, za to cała reszta, o której piszesz - nie :D
OdpowiedzUsuńkolorek wygląda super, ale reszta już nie jest tak kolorowa :P ja bym się na niego nie skusiła w sklepie za taką cene :P
OdpowiedzUsuńMi tam kolor się podoba i u Diunay suksiłam się na GR RC w bardzo podobnym kolorze.. jednak to co piszesz o jakości - można się załamać.. chociaż szczerze przyznam, ze po za smrodem tak samo zachowuje się u mnie żółty OPI... ja chyba nigdy więcej nie kupię tych lakierów... nie za taką cenę
OdpowiedzUsuńno zobacz, a ja u Antii kupiłam O.P.I nude i kocham go całym sercem bo to jednowarstwowiec. w każdej firmi są ideały i buble, ale Cocoche nie spełnia obietnicy - ma pachnieć a nie śmierdzieć.
UsuńPowiem tak kolor ma przepiękny ale reszta faktycznie nie zadowala a skoro reszta jest taka to lepiej poszukać innego w podobnym odcieni z innej firmy :)
OdpowiedzUsuńkolor ładny ale zupełnie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek! Ze zdjęć przypomina mi trochę Eveline miniMAX nr 809 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mi się kolor bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńmi tak samo :D
UsuńPrzyznam że ładnie się prezentuje, po pierwszym opisowym zdjęciu byłam zniesmaczona ale na pazurkach wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńCudny błękitek, coś czuję, że właśnie takiego mi brakuje :p
OdpowiedzUsuńjak dla mnie kolor bajka!;]
OdpowiedzUsuńkurde, mi się mimo wszystko bardzo podoba z jednej, prostej przyczyny - jest niebieski :D ma piękny odcień błękitu :)
OdpowiedzUsuńWiększość "pachnących" lakierów mi śmierdzi na dłuższą metę, więc unikam jak mogę ;)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny. Nie spotkałam jeszcze lakierów tej firmy.
OdpowiedzUsuńa mi się kolor podoba :d mimo iż nie lubię niebieskiego :d
OdpowiedzUsuńkolor piękny ale opinia o nim już nie zachęca :)
OdpowiedzUsuńmi sie ten kolorek bardzo podoba. ;D
OdpowiedzUsuń