Obserwatorzy

środa, 27 listopada 2013

MIYOwe ŚRODY part 32

Dziś lakier, który bardzo mnie zaciekawił w buteleczce.
To lekko przykurzony niebieski z drobno zmielonym (ale nie na pył) brokatem mieniącym się turkusowo i srebrno.
Pędzelkiem dobrze operuje się przy skórkach, nie robi prześwitów. Sama emalia nie smuży, nie zauważyłam też, żeby powstawały bąbelki. Ten na środku wskazującego to dzieło Poshe. :/ Do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy.
Na paznokciach jest po prostu śliczny! Co prawda drobinki troszkę nikną i stają się jedynie srebrne, ale i tak lakier ma głębię, zupełnie jak toń.
Uważam, że imię dostał idealne :D
Jak nie przepadam za niebieskim tak tutaj jestem zachwycona. :D

A co Wy o nim sądzicie?
Podoba się?
Buziaki!

10 komentarzy:

  1. Omnomnom. Szkoda, ze tak nikną te drobinki, byłby wtedy taki... mieniący się jak jezioro *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujący odcień :) Ja uwielbiam niebieski w przeciwieństwie do Ciebie i z chęcią bym go gdzieś kupiła :>

    OdpowiedzUsuń
  3. ja również jestem baaardzo zachwycona *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny <3 uwielbiam takie niebieskości ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. w butelce jest świetny / troszeczkę jednak traci na urodzie na paznokciach , ale mimo wszystko jest ładny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się ten kolor bardzo podoba właśnie przez ten srebrny brokat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to takie cudowności Tygryski luuubią :D piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam