Obserwatorzy

czwartek, 28 listopada 2013

K.O.T. i folia transferowa - próba nr2

Razem z Agni dużo debatowałyśmy nad folią transferową a dokładniej, nad tym, jaki top nie zniszczyłby efektu.
Całkiem niedawno opublikowała posta ze świetnym zestawieniem topów, lakierów bezbarwnych i bazy, które posiada. Oraz ich działanie na folię. O -> TUTAJ
Nie zastanawiając się długo, za Jej zgodą ♥ zrobiłam prawie identyczne porównanie.

Na czarnym Golden Rose Rich Color nr35 wylądowała złota folia z holograficznym połyskiem. Dostałam ją jako gratis więc nie było mi szkoda do tego eksperymentu. :)
Folię aplikowałam na specjalny klej. Tam, gdzie się nie odbiło, ponownie przykładałam kawałek i całkiem nieźle maskowałam ubytki. Nie jest idealnie, ale tragedii też nie ma :) (jak na drugi raz)
prawa dłoń/światło sztuczne/bez topu
 Tak oto folia wygląda po nałożeniu lakierów:
 Wydaje mi się, że najlepiej jest na kciuku.
 Softer Crazy Colours nr1 - lakier bezbarwny. Moim zdaniem na kciuku folia wygląda najlepiej. Jak widać (mam nadzieję, że widać), spore kawałki folii nie popękały i tęczowy efekt się pojawił. Jednak wszystkie paznokcie lewej dłoni pokryłam i wyszło fatalnie! To zdecydowanie nie to. :( Do tego słabo ochronił folię - bardzo duża końcówka starta a na lewej nawet środek.
 Manhattan ProWhite Sapphire - wybielacz do żółtych paznokci. Swoje zadanie spełnia świetnie, paznokcie wyglądają na zdrowe i nie przebarwione. Jednak do folii się nie nadaje. Mocno pomarszczył ją. Akurat wskazujący miałam pęknięty i przy przeciąganiu mebli nadłamałam go, ale pamiętam, że po pracy miałam mocno wytartą końcówkę.
 Sally Hansen Insta-Dri - wysuszający top coat. Wiele kocha, ja nienawidzę, miałam z tą babą niezłe jazdy. Zgluciałą resztkę postanowiłam jednak wypróbować. Jak widać, lakier również jest pomarszczony ale w mniejszym (rzadszym?) stopniu. Z racji tego, że to top, końcówka jedynie minimalnie starta.
 Pierre Rene 3in1 action - na buteleczce żadnych informacji a ulotkę wyrzuciłam. Jakiś czas stosowałam jako odżywkę. W sumie marszczenie i pęknięcia są małe ale jednak zniszczyły efekt holo. Najbardziej starta końcówka.
 Lovely Nail hardener for weak nails - odżywka do paznokci. Obecnie używam jako bazy pod lakiery. Folię zmasakrowała. Bardzo mocno ją pomarszczyła i popękała. Zdecydowanie nie, choć końcówka starta minimalnie.
 A tak moje paznokcie wyglądały po 8h pracy i 4h w domu. Na wskazujący nie zwracajcie uwagi, zdjęcie zrobione po tym jak mi się połamał.
 Żaden z wypróbowanych środków mnie nie zadowolił. Gdybym jednak miała wybierać naj naj z tej piątki, wybrałabym Sally Hansen, choć przez to jaka jest teraz gęsta, nie używałabym jej.
Poszukiwania wciąż trwają.

A specjalnie dla RedRouge, która męczy mnie i Agni wstawiam próbę zdobienia NIEcałopaznokciowego.
Ale uprzedzam, na razie to tylko próba.
Mam nadzieję, że mimo wszystko może być?
prawa dłoń/światło naturalne/bez topu
No, póki co to tyle, zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle istnieje taki lakier, który tej folii nie niszczy.

Buziaki!

18 komentarzy:

  1. idealne na sylwester

    http://sotheemily.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Nigdzie nie widziałam tak fajnie odbitej folii :) Gratuluję, zakładam, że nie jest łatwo! Co do SH Insta Dri, po 2 opakowaniu dałam sobie z nim spokój, tak mnie wkurzał, że głowa mała! Teraz mam Dries Instantly od 2 miesięcy i jeszcze nie zgęstniał, zachowuje się bardzo bardzo dobrze, ale będę szukać dalej. Wypróbuję BelArte.

    OdpowiedzUsuń
  3. folia mnie bardzo ciekawi, ale ja się zawiesiłam na etapie kleju pod nią, do topów jeszcze nie dotarłam :) jak wymyślę idealny top, albo sprawdzę na sobie, to dam znać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm... może i ja zrobię takie porównanie. Bo mam całkiem inne top coaty niż Ty i zaden by się nie powtarzał... mogę? :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam jeszcze trochę nieotwartych specyfików i będę próbować, ale dzięki za Twoje porównanie ^^ pole poszukiwań zawsze mniejsze o 5 sztuk ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. samo wykonanie myślę, że jest bardzo ładne, ale sam efekt mi sie nie podoba. chyba nigdy nie użyje takiej folii ...

    OdpowiedzUsuń
  7. hihihi^^ tak wiem męczyłam Was strasznie :P I w takiej wersji podoba mi się dużo bardziej :) Czekam na kolejne próby, a sama również skusiłam sie w końcu na folię i również będę kombinować :) Tutaj na całym paznokciu wyszło całkiem całkiem, choć widać te nakładane warstwy... dobra ja tu lepiej tyle nie ględzę bo sama usiądę do foli i wyjdzie pewnie tragicznie :D Sama również poprubuję topów które ja posiadam, a softer faktycznie spisał się najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa i istnieje taki top dezzle dry ( robin moses go używa i widziałam filmiki gdzie nim pokrywa folię transferową, nic się nie działo, niestety ten lakier niedostępny w polsce i kosztuje chyba dosyc sporo :( )

      Usuń
  8. kurczę efekt mnie zachwyca ale cała reszta już mniej :(
    a marzą mi się takie foliowe paznokcie ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ eksperymenty :) Nie wiem czy już pisałam ale ja jestem zachwycona efektem tych foli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. WoW! Ale błysk! Szkoda, że folia tak kiepsko się trzyma bo daje fantastyczny efekt! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudownie Ci to wyszło :P ja niestety nie umiem tego zrobić, a próbowałam parę razy :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny efekt! Szkoda, że tak krótkotrwały...
    i rzeczywiście kciuk prezentuje się najlepiej choć wszystkie są mega!
    Ja jeszcze nigdy nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. wiesz co , to drugie zdobienie to czerwone jest znakomite :D

    OdpowiedzUsuń
  14. mistrzowsko nakładasz folię! Szkoda, że poszukiwania nie są zakończone :( A próba zdobienia wyszła bardzo fajnie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam