Żółwikowe pytania:
1. Twoje ulubione zwierzątko to... ? :)
KOTEK! Jestem nieuleczalnie chora na koty i otaczam się nimi ze wszystkich możliwych stron. Jeśli ktoś chce mi zrobić prezent, wystarczy, że kupi coś z kotkiem - nie ważne co - i tak będę przeszczęśliwa ;) (jestem prosta w obsłudze ;P)
2. Jakie trzy kosmetyki zabrałabyś na bezludną wyspę?
Tusz do rzęs, pomadkę i lakier do paznokci (tu bym próbowała nagiąć regulamin i pod szyldem "lakier do paznokci" upchnąć całą moją armię ;P) - to pierwsza odpowiedź, później się zastanowiłam, że skoro bezludna ta wyspa, to nie muszę robić twarzy, żeby wyglądać jak człowiek, więc pewnie zabrałabym żel do mycia, balsam do ciała i pomadkę do ust
3. Wolisz balsam, mleczko czy oliwkę do ciała?
Balsam :)
4. Jaki jest Twój ulubiony lakier do paznokci?
Nie wiem, czy chodzi o firmę czy kolor, ale kiedy zaczęła się moja lakierowa przygoda i tyle ich wypróbowałam, nie jestem w stanie wybrać tego jedynego.
5. Jaki jest Twój ulubiony zapach?
Zielona herbata! Zaraz za nią wanilia a na trzecim miejscu pomarańcza :)
6. Najgorszy kosmetyk, jakiego kiedykolwiek używałaś to...?
oj, było kilka bubli, jednak od razu przychodzą mi na myśl tusze Rimmela - uczulają mnie
7. Wolisz pomadkę, błyszczyk czy masełko do ust?
Zdecydowanie pomadkę.
8. W jakim wieku zaczęłaś się malować? ;)
Oj późno, jakoś wcześniej miałam tyle różnych zainteresowań, że nie zwracałam na to uwagi. Dopiero gdy poszłam do technikum i przytłoczyła mnie ta ilość wypacykowanych panienek, poszłam za nimi jak owca...
Ale za to w pierwszych klasach gimnazjum machnęłam sobie pasemka szamponetką! ;P
9. Jaki jest Twój ulubiony sklep?
Byłby taki, w którym miałabym wszystkie marki lakierów, a tak to żaden. :)
10. Jaką książkę ostatnio przeczytałaś?
Ostatnio wręcz pochłonęłam serię "Czarne Kamienie" Anne Bishop. 9 tomów skończyło się zdecydowanie za szybko (bo w ciągu niespełna miesiąca :()
11. Czy lubisz gotować?
Nie. Jestem kulinarną kaleką ALE wychowałam się w domu, gdzie mój Dziadek i Tata są doskonałymi kucharzami i bardzo to lubią, dlatego wychodzę z założenia, że mężczyźni lepiej sobie z tym radzą. :)
Mamcia i Babcia również doskonale gotują, choć BARDZO tego nie lubią, więc to chyba dziedziczne.
:)
UWAGA!
TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH!
A na koniec, żeby dobić wszystkich, K.O.T. ujawni pyszczek!
Mam nadzieję, że po przeczytaniu, jakim jestem dziwolągiem, nie uciekniecie?
Dziękuję za otagowanie Żółwikowi :).
Ja już nikogo nie typuję, bo TAG w przeróżnej postaci zaliczył chyba wszystkie blogi. :)
Lubie sobie poczytać odpowiedzi ;d :)
OdpowiedzUsuń