Żółty neon, "zakreślacz". Fantastyczny kolorek :)
Pędzelek za to paskudny - wąski aż do przesady, pożałowali włosków...
Przez to niewygodnie się nim operuje, pozalewałam sobie skórki - zdecydowanie wolę grubsze pędzelki. Jest sztywny i potrafi ściągnąć lakier pozostawiając łyse placki.
Sam lakier nie bąbelkuje i schnie dość szybko. Wysycha na satynę. Jeśli o mnie chodzi - top coat niezbędny.
Do tego postanowiłam nałożyć go bez białego podkładu i to był błąd. Drogie dzieci, nie próbujcie tego w domu. Po 4 albo 5 warstwie straciłam rachubę i cierpliwość. Bez bazy ani rusz!
Na zdjęciach lakier z białą bazą.
Przepraszam za nierówności, niestety rękawice motocyklowe to zło i morderca lakierowy. Mam nadzieję, że przymkniecie na to oko :)
Użyłam:
1 warstwa odżywki Sensique Protein in Action
1 warstwa Sally Hansen Xtreme Wear nr3oo "white on"
2 warstwy Salon Perfect nr5o8 "yowza yellow"
1 warstwa Poshe
Buziaki!
Ha Czyli nie tylko moj zostawia te placki! Tyle, że ja mam fiolet, ale ten nnie dość, że wysycha na mega mat to traci swoją neonowość.
OdpowiedzUsuńna takie lakier mam jedno słowo: zajzajer :) zarówno dla koloru, jak i dla parametrów technicznych :) masz motor?? *.*
OdpowiedzUsuńoch Sis, Ty to masz nosa!
UsuńMam :D
pochwal się co masz!! ♥.♥
Usuńpięknie się prezentuje,a le skoro jest taki problematyczny to nie dla mnie
OdpowiedzUsuńcudowny kolorek :D
OdpowiedzUsuńWow! Ale żarówa :)
OdpowiedzUsuńMoże i jest problematyczny ale kolor jest zaje.... :D
OdpowiedzUsuńAle żarówiasty!
OdpowiedzUsuńale daje po oczach :D
OdpowiedzUsuńDokładnie! Rozproszy każdą jesienną mgłę i ulewę :D
Usuńale kolor! super ;p
OdpowiedzUsuńKolor jak dla mnie idealny, świetnie pasowałyby do mojej sukienki na wesele ale mam nie miłe doświadczenia z różowym neonem, który bardzo kiepsko się nakładal i przy każdej warstwie nie równo się rozkładal, zawsze były placki :-(
OdpowiedzUsuń:O Kolor genialny <3 Ale jak dla mnie zbyt problemowy :(
OdpowiedzUsuńwow! boski kolor! uwielbiam takie :D
OdpowiedzUsuń