Obserwatorzy

czwartek, 4 września 2014

O takiej jednaj małej pomyłce...

Lakier z limitki, która jest chyba dość nowa. Jako jedyny zainteresował mnie, bo wygląda jak morski piasek.
W kremowej bazie zatopiono srebrny i złoty brokat. Całość wygląda bardzo letnio.
Pędzelek raczej wygodny, co prawda przy skórkach miałam z nim troszkę kłopotów ale tragedii nie było.
Konsystencja gęstawa. Przy nakładaniu nie ma za bardzo czasu na poprawki, bo można zdjąć lakier zostawiając łyse placki. Pierwsza warstwa rozkłada się nierównomiernie i schnie w miarę szybko. Druga wszystko wyrównuje ale ze schnięciem jest gorzej. Mam do tego lakieru mieszane uczucia.
Nie podoba mi się też opis na naklejce "asphalt effect" - gdzie mają kremowy asfalt?!
Nazwa lakieru też wg mnie nie trafiona - "on the road again" - no nie. To piasek z plaży a nie część jezdni :/
Użyłam:
1 warstwa odżywki Sensique Protein in Action
2 warstwy Essence Road Trip "asphal effect" nr2 "on the road again"

A co Wy o nim sądzicie?

Buziaki!

7 komentarzy:

  1. Kolorystycznie jest przyjemny dla oka, ale co do wykończenia mam mieszane uczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor fajny, ale wykończenie mi się nie podoba :( Dla mnie albo mocny piaskowy efekt, albo zwykły bez drobinek, nie lubię takich pomiędzy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem fajny ;) Ale cenię sobie szybkie schnięcie ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. oj, straszne wykończenie! :/ ale widziałam gdzieś na blogu inny z tej serii i prezentował się genialnie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się ten lakier, będę na niego polować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tak samo jak ty, mieszane odczucia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam