Kupiony na wyprzedaży w końcu doczekał się swoich 5 minut :)
Śliwkowy fiolet, mocno przykurzony. Pędzelek ogólnie ok, bo szeroki, w moim egzemplarzu krzywo ścięty więc musiałam się troszkę nagimnastykować, żeby nie pozalewać skórek.
Konsystencja dobra, przy bardzo cienkich warstwach będzie smużył, przy średnich pokrywa płytkę za pierwszym razem. Ja jednak dla pogłębienia koloru nałożyłam standardowe dwie. Wysycha do bardzo dziwnego półmatu, który fakturą kojarzy mi się ze sztuczną skórą albo gumoleum (?).
Na zdjęciach bez topu.
Zdjęcia podrasowane w programie graficznym, ponieważ aparat zrobił z niego granat. Dlatego kolorem skóry się nie przejmujcie.
Użyłam:
1 warstwa odżywki Sensique Protein in Action
2 warstwy Catrice Brushed Metal Effect nr89o"how I matt your mother"
Buziaki!
Fajny jest! :) Mi często w lakierach Catrice trafiają się felerne pędzelki....
OdpowiedzUsuńSuper kolorek. Doskonały na jesienne dni :)
OdpowiedzUsuń