Obserwatorzy

piątek, 13 czerwca 2014

Neon od Flormara

Mam mieszane uczucia...
Nr42o to ładna, delikatna neonowa żółć z kropelką zieleni.
Długa zakrętka jest średnio poręczna a pędzelek na długim patyczku to coś czego osobiście nie lubię. Mimo to nie operuje się nim tak tragicznie. Jeśli uważamy, nie pozalewamy sobie skórek. Niestety albo stety lakier dość szybko zasycha więc poprawki skutkują sporymi prześwitami (tak jakby rozrywanie lakieru).
Do tego lakier rozkłada się na płytce nierównomiernie (na kciuku dłoni niezdjęciowej spłynął i na boku paznokcia zrobiła się gruda :/). Na szczęście do pełnego krycia potrzebowałam dwóch warstw i nie nakładałam białej bazy.
Schnięcia również nie sprawdzałam - w ruch poszedł wysuszacz, który dodatkowo wyrównał powierzchnię :)
Niestety moja odżywka nie spisała się i lakier okrutnie zafarbował mi płytkę paznokcia na żółto, także używajcie pod niego naprawdę mocnej i skutecznej bazy!
Także pigmentacja jak najbardziej na plus, za to prześwity, farbowanie i spływanie na minus... 
Użyłam:
1 warstwa Odżywki Lovely Nail Growth
2 warstwy Flormar nr42o
1 warstwa Poshe

Buziaki!

8 komentarzy:

  1. Ja bym chciała go mieć na stopach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przy takim kolorze dwuwarstwowe krycie to sukces :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki żółty bardzo mi się podoba ;) Szkoda, że Ci tak odfarbował paznokcie!

    OdpowiedzUsuń
  4. uśmiechnęłam się szeroko jak zobaczyłam że u Ciebie dzisiaj też króluje żółć :D świetny kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no też się śmiałam, ja zobaczyłam, że masz żółte pazurki :)

      Usuń
  5. ja zawsze jak biorę i maluje żółtym lakierem do zawsze daje biała bazę , bo mi zawsze farbują te lakiery żółte .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam