Obserwatorzy

piątek, 23 maja 2014

Zakochana w agencie

A wiecie dlaczego?
Lakier ma wykończenie kremowe. Kolor rozbielonej żółci, bananowy, delikatny pastel.
Pędzelek wygodny, świetnie się nim malowało, zwłaszcza przy skórkach.
Kryje po dwóch średniej grubości warstwach i to jest w nim piękne! Schnięcie w normie, ja jednak dodałam Poshe z przyzwyczajenia. Jestem bardzo zadowolona z zakupu :)
Przepraszam za paproszek na środkowym i odcisk na kciuku, ale postanowiłam nie retuszować zdjęć. Ot, łamaga ze mnie i już :)
Użyłam:
1 warstwa odżywki Lovely NHWN
2 warstwy p2 nr007 "love agent"
1 warstwa Poshe

Buziaki!

7 komentarzy:

  1. Muszę go szybko nałożyć na swoje paznokcie :) Pięknie wygląda i też się cieszę, że go mam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdziwiłam się, że takim kolorem dobrze Ci się malowało. Ja mam trochę podobną wanilię z My Secret i strasznie nie lubię go używać, smuży okropnie. Ale widzę, że to nie od koloru a od firmy zależy:]

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicznie wygląda! :) uwielbiam takie odcienie lakierów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor jest świetny, a paproszka nawet bym nie zauważyła, gdybyś przed nim nie ostrzegła :P

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękny :) uwielbiam takie cytrynki !

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny kolor, uwielbiam takie odcienie ale w polskich sklepach na próżno ich szukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nawet jeśli znajdziesz to aplikacja jest koszmarem :/

      Usuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam