Tzn. lakier z chińskiego marketu. :)
Jedyna seria, w której toleruję niteczki.
Bezbarwna baza, w której pływają sobie błyszczące zielone średniej wielkości heksy, takie same matowe białe heksy, maleńkie matowe białe piegi i białe niteczki, które na szczęście współpracują i nigdzie nie odstają.
Pędzelek to taka miotełka, która sprawnie wszystko rozprowadza, niestety lakier jest troszkę gęsty i dlatego drobinki dość chętnie zostają na pędzelku. Łowić ich nie trzeba.
Lakier chińskiej produkcji śmierdzi ale tragedii nie ma. Wysycha w średnim tempie (mam wrażenie, że z upływem czasu traci właściwości). Za to ładnie błyszczy. Nie wymaga topu, drobiny są delikatnie wyczuwalne ale nic nie wystaje ani nie haczy. :)
Świetnie urozmaica lakier bazowy, rozwesela go i "coś się dzieje" :)
Za taką cenę jest to fajny dodatek :)
Tym razem lakier Indigo bez retuszu. Taki, jakim go mój aparat widzi.
Użyłam:
Tło:
2 warstwy Indigo "paradise beach"
Top:
1 warstwa CR Cairuo nr09
Buziaki!
Mam coś podobnego :) Tyle że ja wzięłam sobie kółeczka i moja nakrętka jest z uśmiechniętą buzią :D Jeszcze go nie próbowałam, ale odkręcałam i faktycznie troszkę śmierdzi :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i przyjemny dla oka. Faktycznie tego typu toppery są świetnym rozwiązaniem dla urozmaicenia i rozweselenia mani :) Nawet niteczki mi tu nie przeszkadzają bo pięknie się wkomponowują!
OdpowiedzUsuńJa z patykami ciągle jestem na bakier :) to połączenie skojarzyło mi się z irlandzkim dniem św. Patryka :D
OdpowiedzUsuńMam kilka od chińczyka lakierów..te topy są ekstra ale faktycznie śmierdzą ze nie idzie wytrzymać ;)
OdpowiedzUsuńmam 2 takie lakiery :D ale te moje chyba po jakimś czasie troszkę stają się matowe :D ale ogólnie też uwielbiam wykończenie paznokci tymi lakierami :D
OdpowiedzUsuńfajne są te śmierdziuszki :)
OdpowiedzUsuńA mi ten smrodek na poczatku pachnial :D ale ja to inna jestem ;) ciekawy top :)
OdpowiedzUsuńFajna buteleczka i całkiem ładny efekt na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny :) ja lubię różne topperki !
OdpowiedzUsuń