Obserwatorzy

niedziela, 25 maja 2014

A ja lubię pomarańcze!

Chociaż bardziej to jednak mandarynki ;P
Tego malucha miałam już na paznokciach z okazji zdobienia -> TUTAJ, jednak samego jeszcze nie opisywałam.
Kremowa pomarańcz. Bez kropli różu czy czerwieni. Klasyk.
Pędzelek dość wąski ale tak precyzyjny, że malowanie nim było czystą przyjemnością.
Niestety pierwsza warstwa smuży. Druga zapewnia zadowalające krycie, jednak lakier rozkłada się nierównomiernie i bez topu ani rusz. Emalia pachnie chemiczną pomarańczą, co może troszkę drażnić. Mi zbytnio nie przeszkadzało. Schnięcia nie sprawdzałam, jednak na drugi dzień (kiedy robiłam zdjęcia) zauważyłam lekko stare końcówki i jeden maleńki odprysk.
Kolor przyjemny, ożywczy i wesoły, w sam raz na lato.

Użyłam:
1 warstwa Lovely NHWN
2 warstwy Softer Crazy Colours nr22 "orange"
1 warstwa Poshe

Buziaki!

11 komentarzy:

  1. Ja z pomarańczy preferuję raczej neony, no ale czasem jakaś zawróci w głowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na swoich paznokciach bardzo lubię pomarańczowe akcenty, ale całe pomarańczowe paznokcie mi nie pasują. Niestety... bo ten lakier, który pokazałaś wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam kilka lakierów tej firmy :) bardzo fajny kolorek

    OdpowiedzUsuń
  4. przyjemniaczek, od razu mam ochotę na zjedzenie pomarańczki ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny, energetyczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo soczysty i letni kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sam kolor taki sobie, ale paznokcie przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny :-) taka soczysta nie sądziłam, że ta firma ma taki fajny kolor ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię ten lakier :D to idealnie klasyczny pomarańczowy i ten zapach jest całkiem spoko, fanie uatrakcyjnia malowanie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam