Obserwatorzy

czwartek, 17 października 2013

Shrek! Ja w dół patrzę!

Czas na recenzję lakieru, który znalazłam w sklepie a'la chińskim tylko że z Niemiec >.<
Sieć sklepów nosi nazwę Kik.
Na buteleczce mamy informację, że lakier kosztuje 1 Euro/4 zł
Oczywiście wybrałam kolor zielony. W swoich zbiorach mam już kilka niebezpiecznie podobnych odcieni.
 Lakier to taka pastelowa limonka. :)
Niestety smuży i aby ładnie pokryć paznokieć potrzeba 3 warstw. Nie śmierdzi typowym chińczykiem, co mnie mile zaskoczyło. Nie bąbelkuje i nie pozalewamy sobie skórek, chyba że się będziemy wyjątkowo starać. Pędzelek wygodny. Długo pozostaje plastyczny.
Lakier przyjemny, choć mało oryginalny. Więcej się na tę markę nie skuszę, chyba że zaskoczy mnie czymś wyjątkowym :)
Zdjęcia niestety tylko z lampą błyskową ale wyjątkowo dobrze oddają kolor :)
prawa dłoń/flash




Lakier ten posłużył jako baza pod brokat od Lovely z serii Blink Blink o którym opowiem w następnej notce :)

Użyłam:
1 warstwa odżywki Lovely Nail Growth
3 warstwy Beauty Line BL

Jakie jest Wasze zdanie?
Lubicie takie "shrekowe" zielenie?
P.S.
Nie pytajcie, skąd pomysł na taki tytuł, K.O.T. sama nie ma pojęcia ;P

Buziaki!

13 komentarzy:

  1. Hej, miły blog :) zapraszam Cię na mój nowy makijaż i... może poobserwujemy? :) pozdr. :*

    http://fashion-crown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki fajny kolorek. nie to żółty, nie zieleń. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam firmy, ale nawet jeśli potrzebne są 3 warstwy wygląda przeuroczo na paznokciach! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odcień taki sobie moim zdaniem :)
    Jak zobaczyłam tytuł notki to aż byłam ciekawa o co chodzi :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten kolorek mi bardziej żółty przypomina ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. zieleni mam mało w swoim zbiorze, ale ten odcień mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O podobny do paese którego pokazywałam jakiś czas temu na blogu ;) pozytywny kolorek ;) tylko ten paese lepszy jakościowo z tego co piszesz :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam