Obserwatorzy

czwartek, 3 października 2013

Eksperyment

Colour Chic nr22 z tej NOTKI posłużył mi jako baza pod piękny Fantasy Fire od MaxFactor.
Zrobiłam focie i przeszłam do dalszej części eksperymentu.
prawa dłoń/światło naturalne


prawa dłoń/flash
 I K.O.T. radośnie złapała za top matujący Lovely i machnęła po paznokciach.
Efekt jest dość ciekawy ale niestety rozczarował mnie, myślałam, że drobinki będą wyglądać inaczej a przede wszystkim będą bardziej widoczne.
Wciąż jednak podoba mi się i dobrze się czułam z takimi paznokciami :)
prawa dłoń/światło naturalne



prawa dłoń/flash
 Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy Colour Chic nr22
2 warstwy MaxFactor nr45 "fantasy fire"
1 warstwa Lovely Matte Top Coat

Co o tym sądzicie?

Buziaki!

15 komentarzy:

  1. Przepiękny efekt! Baaardzo mi się podoba :P

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny kolorek ja z matami nie przepadam dlatego początek jest dla mnie idealny

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze, fantastycznie to wygląda w macie! Super pomysł! <3 Coraz bardziej mnie kręci fantasy fire, super jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. rzeczywiście mat trochę przygasił tę kombinację, ale bez zmatowienia jest niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zbyt podchodzą mi maty, ale bez niego fantastycznie wygląda! (;

    OdpowiedzUsuń
  6. matt zamroził drobinki, ale efekt jest ciekawy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Obie wersje mi się podobają, przypomniałaś mi że miałam kupić ostatnio ten matujący top Lovely, byłam w Ross i zapomniałam :/ heh :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajnie wygląda także zmatowiony :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam nawet ten lakier max factora ale specjalnie go nie lubię :D super !

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowity efekt! Wygląda cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o jaa, wersja matowa wymiata. wgl. lakier genialny. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. oooo super efekt :D nie spodziewałam się, że tak będzie wyglądało w macie - obie wersje mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. powalająco piękne połączenie, i w macie i z połyskiem ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam