Obserwatorzy

niedziela, 19 stycznia 2014

Jak płachta na byka...

Bo czerwieni dawno nie było.
Mocna, żywa, krwista i wyrazista czerwień bez żadnych dodatków w postaci brokatów, drobin itp. itd.
Mam wrażenie, że to żelek, bo z kryciem u niej fatalnie. Na zdjęciach zobaczycie 3 grube warstwy - na więcej nie miałam ani siły ani chęci. Lakier jest dość rzadki ale nie rozlewa się po skórkach.
Teraz będę się czepiać:
Zakrętka jest za duża, toporna, źle leży w ręce. Niewygodna i utrudniająca malowanie.
Pędzelek za to za wąski i za krótki, co w połączeniu z niezgrabną zakrętką nie wróży niczego dobrego. Nabiera bardzo mało lakieru i trzeba się nieźle namachać, żeby pokryć paznokieć. To właśnie przez pędzelek upaćkałam sobie skórki :/ jestem zdecydowanie na nie. Choć muszę przyznać, że przy drugim podejściu aplikacja była mniej problematyczna.
prawa dłoń/światło sztuczne
Nigdy nie miałam styczności z tymi lakierami i wiem, że mieć nie będę. Nie podoba mi się design buteleczek, nie cierpię białych zakrętek. Użytkowanie jest kłopotliwe, a kolory mało oryginalne. A to co widzę na blogach, kompletnie mnie nie rusza.

Użyłam:
1 warstwa odżywki LOVELY Nail Growth
3 warstwy My Secret nr119
1 warstwa Poshe

A co Wy o nim sądzicie? Macie go?
Buziaki!

Fakt, iż produkt ten otrzymałam od firmy na Krakowskim spotkaniu blogerek, w żaden sposób nie wpłynął na moją opinię.

16 komentarzy:

  1. Kolejna czerwień :) Wiesz na jaki kolor dzisiaj pomalowałam paznokcie?? :D Na czerwono!! Oczywiście specjalnie dla Ciebie :D Ja mam kilka buteleczek tych lakierów i jestem nawet zadowolona :) W niektorych mogę ściągnąć tą kwadratową nakretkę i jest wtedy okrągła :) Spróbuj może u Ciebie też się da :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iiii! Czekam na notke :D co do nakretki to kiedys pewnie sprobuje :)

      Usuń
  2. Ja z tych lakierów mam jeden bo oczarował mnie kolorem. Z aplikacją było niestety tak jak u ciebie, ta nakrętka jest koszmarnie niewygodna. Gdyby była okrągła może byłoby łatwiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm... prześwituje lekko... ja mam od nich tylko piaski i nie są aż takie ostatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :D uwielbiam Twoje pazurki w tyym kształcie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kolor, bardzo w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie mam zbyt wielu lakierów my secret, bo kolory są zupełnie podstawowe, choć od miesięcy kręci mnie "vanilla" i kiedyś pewnie ją kupię ;) za to edycje limitowane mają spoko, fajne były np. zapachowe i brokatowy piasek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakrętka jest faktycznie głupia, ale ja np pędzelek lubię :) czerwień ładna, ale krycie słabe.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tam jestem zadowolona z tych lakierów, tej czerwieni nie mam ale mam duzo za duzo czerwonych innych firm :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też nie lubię takich nakrętek, mimo iż kolor taki jakich milion to jednak jest przyjemny dla oka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolor wygląda świetnie, ale jak na 3 warstwy to krycie ma raczej kiepskie. Piękny kształt paznokci, chyba odgapię, jak mi moje odrosną :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolor wygląda świetnie, ale jak na 3 warstwy to krycie ma raczej kiepskie. Piękny kształt paznokci, chyba odgapię, jak mi moje odrosną :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam