Na szczęście trafiłam na niego w którymś ze sklepów internetowych i natychmiast kupiłam.
Baza to żółtko jajka a w niej zmielony brokat średniej grubości.Pięknie się mieni. Słoneczny, żywy, energetyczny. Rozprowadza się doskonale - duża zasługa pędzelka, który uwielbiam. Na moich paznokciach 3 warstwy, które wg aparatu nie dały pełnego krycia, mnie jednak w zupełności wystarczają. Ze względu na wykończenie nie ma mowy o bąbelkach jednak pierwsza warstwa troszeczkę smużyła, gdy mocniej przycisnęłam pędzelek do płytki paznokcia.
Wysycha szybko choć nie błyskawicznie. Struktura dobrze wyczuwalna, przyjemna ale nie haczy.
Cóż mogę powiedzieć? Kocham go :)
Podoba mi się na moich dłoniach (ach, jestem Narcyzem!), doskonale się z nim czuję, co chwilę zerkam na niego no i zwraca na siebie uwagę. :) W pracy zebrałam sporo komplementów :D
prawa dłoń/światło naturalne |
1 warstwa odżywki LOVELY Nail Growth
3 warstwy LOVELY Baltic Sand nr2
Co o nim sądzicie?
Macie go?
Ja kocham! Buziaki!
Niestety nie mam go, a szkoda bo ma w sobie dużo uroku :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go! latem malowałam nic paznokcie zarówno u rąk jak i u stóp :D
OdpowiedzUsuńTroche wiosny tej zimy sie przyda na pewno ;D obok tego koloru zdecydowanie nie da sie przejsc obojętnie ;D
OdpowiedzUsuńFajny z niego żółtaczek :)
OdpowiedzUsuńLatem bardzo na niego polowałam, ale niestety, udało mi się dorwać tylko ten turkusowy.
OdpowiedzUsuńteż polowałam aż w końcu tak go chciałam, że zamówiłam :D
UsuńTeż go polubiłam :D Ale nakładałam na białą bazę ;)
OdpowiedzUsuńA ten brąz co jakiś czas temu się z lovely pojawił to jakaś porażka jest :/
biała baza? dobre, muszę spróbować, myślałam o żółtej ale faktycznie, biel lepiej podbije kolor :D
UsuńKurcze, mam co do niego mieszane odczucia, bo wygląda ślicznie, ale nie wyobrażam sobie mieć takich żółtych paznokci :P
OdpowiedzUsuńrzecz gustu kochana, choć nie wiem czy piszesz o kolorze czy o przebarwieniach :)
Usuńpiękny jest! :D
OdpowiedzUsuńmam tego cudnego żółtka i go uwielbiam! też świetnie się w nim czuję :) fajnie, że udało Ci się go dostać, bo jest warty nawet poszukiwań ;P a pzt u mnie kryje po 2 warstwach, nigdy trzeciej nie musiałam dawać! o.o może mam z jakiejś innej dostawy czy coś? ;)
OdpowiedzUsuńJa po prostu mam z natury bardzo biale koncowki i wiele lakierow dwuwarstwowych u mnie nie daje rady :)
UsuńJa boje się trochę tego koloru. Długi czas przyglądałam mu się w sklepie i doszłam do wniosku, że kładąc go na pazurki źle bym się w nim czuła. Ale uwielbiam oglądać go na cudzych paznokciach :)))
OdpowiedzUsuńjakie piękne słoneczko <3
OdpowiedzUsuńmam to kupopodobne paskudztwo i bardzo je lubię, jeden z moich lepszych piasków :D
He he, o gustach sie nie dyskutuje ;*
UsuńWłaśnie widziałam na stronie producenta, że podobno z tej serii jest żółty, niebieski i czerwony. Jak te dwa (może z lekkim odchyłem, bo czerwony jest pomarańczowawy:)) widziałam w sklepach, to brązowy mi nie przypominał żółtego i zastanawiałam się co jest nie tak :D
OdpowiedzUsuńNie wiem co kombinuja ale jak pisalam, u mnie w rossach zoltego ze swieca szukac i to od baaardzo dawna :(
Usuńja u siebie chyba widziałam jeszcze żółte, a z tym brązem to ich poniosło... Brązowa tekstura, przecież nawet na sam dźwięk, człowiek ma przed oczami kupę ^^ a co dopiero na paznokciach :P
OdpowiedzUsuńja na końcówki dałam czerwony gradient i było po temacie :D
zdecydowanie pozytywny! :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek, aż mi się lata zachciało :)
OdpowiedzUsuńjest śliczny <3 na lato idealny!
OdpowiedzUsuńnie przepadam za żółcią na pazurkach, ale ten jest na prawdę interesujący ;)
OdpowiedzUsuńteż nie zdążyłam kupić w rossie, rozpaczałam strasznie, ale potem na szczęście znalazłam tak jak Ty internetowo :D
OdpowiedzUsuńUbóstwiam ten piasek (właśnie mam na paznokciach^^) U mnie 2 warstwy są zadowalające jednak mam krótkie paznokcie. Ah niczym piach na plaży i gorące słońce w środku lata <3
OdpowiedzUsuńTeż go mam, jest cudowny! :D i rzeczywiście ten nowy brąz jest paskudny, szkoda, że żółty już zniknął.
OdpowiedzUsuńmam go i bardzo lubię ^^ to jedyny z tej serii, który krzyczał do mnie 'kup mnie' :D
OdpowiedzUsuń