Znalazłam u siebie maluszka (6ml). Bezbarwny Butterfly Single(2.5o,- w chińczyku). Wiedziałam, że nie będę go używać.
Wygrzebałam ampułkę różowego brokatu (nie przepadam za tym kolorem, więc nie było mi szkoda) i wsypałam do buteleczki. Dodałam trochę fioletowego i wymieszałam.
Przez noc niestety wszystko opadło na dno. Ale efekt na paznokciach i tak podoba mi się.
Tu z lampą. Widać jak drobiny zabarwiły lakier:
I z paznokciami:
A tu już rozmieszany:
Moim zdaniem wygląda uroczo:
Użyłam:
Odżywka diamentowa EVELINE 1 warstwa
Wibo Extreme Nails biały nr 25 1 warstwa
Franken "Pinki world" 3 warstwy
Top coat SECHE VITE 1 warstwa
Jak na pierwszy raz jestem naprawdę zachwycona.
Poczekam kilka dni i zobaczę, czy będzie ciężko rozmieszać drobiny i czy już całkiem puszczą barwę.
EDIT:
Przyszłam po 8h pracy (bez używania rękawiczek, więc jeszcze gorzej dla dłoni) do domu z nadzieją na wypróbowanie frankena na czarnym tle albo kolejnej próby wodnej a tu się okazuje, że na żadnym paznokciu nie ma nawet najmniejszego odprysku! Więc szkoda mi ich zmywać. Poczekam...
Istna babcia tylko by mieszała...
OdpowiedzUsuńChacha...przecież to moja WNUSIA.Babcia już się namieszała....i dalej przekazała!!!!!!Ale pięknie miesza>>>
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję. :)
UsuńBędzie więcej ale w swoim czasie. :)
Tradycję trzeba pielęgnować, żeby nie zanikła, więc się staram. :D