Nie mogłam się oprzeć, żeby nie być naturalną (no, przynajmniej na paznokciach) :)
Kolejny lakier, który określę jako kawa z mlekiem. Jestem słaba w nazywaniu kolorów i odcieni, więc i tu nie poszaleję. Ot, jasny brąz, totalnie kremowy, blisko mu do nude.
Pędzelek, jak wszystkie w tej serii - wygodny, poręczny i dokładny.
Do pełnego krycia potrzebowałam jedynie dwóch warstw. Wysycha w średnim tempie, ciut dłużej pozostaje plastyczny. Sam w sobie ma bardzo ładny połysk.
Podoba mi się jego nazwa. Pasuje i niesie ze sobą taki pozytywny przekaz. :)
Zdjęcia musiałam troszkę przyciemnić w programie bo lampka strasznie go rozjaśniała.
prawa dłoń/światło sztuczne/kolor najbardziej zbliżony do oryginału |
1 warstwa odżywki NHWN
2 warstwy MIYO Mini Drops ne136 "be natural"
Buziaki!
lubię takie odcienie :) a dawno nie nosiłam!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, fajnie, że nie ma żadnych drobinek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie neutralne odcienie :)
OdpowiedzUsuńśliczny szaraczek :D
OdpowiedzUsuńDość ciekawy ale nie wiem czy bym się skusiła na swoich pazurkach :)
OdpowiedzUsuńładny taki spokojny kolor, moja kolekcja miyo nie bezpiecznie sie powieksza :D
OdpowiedzUsuńWidzę tu też trochę szarości albo to monitor kłamie :D
OdpowiedzUsuńAle Miyo mają coś w sobie :) Ładny jest.
ten dropsik zdecydowanie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńświetny nudziarz :D
OdpowiedzUsuńładny, neutralny odcień :)
OdpowiedzUsuń