W miętowej, a właściwie seledynowej bazie pływają sobie czarne piegi i większe sześciokąty.
Całość kojarzy mi się troszkę z lodami miętowymi posypanymi czekoladą. :)
Zakrętka jest dziwna i śmiesznie mi się ją trzymało w dłoni, do tego nie lubię pędzelków na długich patyczkach. Na szczęście włosie jest w porządku i nie sprawia problemów przy aplikacji lakieru.
Pierwsza warstwa smuży i nie rozkłada się równomiernie, do tego heksów jest mało i nie zawsze uda się je złowić. Druga warstwa daje zadowalające krycie. Lakier wysycha do satyny w średnim tempie.
Mnie jednak zależało na czasie i wyrównaniu powierzchni (niektóre drobinki wystawały) więc użyłam wysuszacza.
Lakierem jestem oczarowana. Bardzo mi się podoba i strasznie się cieszę, że wpadł w moje łapki.
Jest uroczy, ciekawy i rzuca się w oczy :D
prawa dłoń/światło sztuczne |
1 warstwa odżywki LOVELY Nail Growth
2 warstwy Flormar Black Dot BDo2
1 warstwa Poshe
Co o nim sądzicie?
Świetny, nie?
Buziaki!
Cudowny lakier i niesamowity efekt na pzurkach :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam go :D
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się.
OdpowiedzUsuńŚwietny!:)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale tak fatalnie się nakładał, że szybko powędrował dalej, chyba Agni go teraz ma :D
OdpowiedzUsuńLakier jest świetny, idealny gdy brakuje czasu lub pomysłu na zdobienie, sam tworzy ciekawe efekty! :)
OdpowiedzUsuńWiosenne paznokcie! Świetny lakier :)
OdpowiedzUsuńhehe, zdecydowanie pierwsze skojarzenie z lodami z czekoladą :) śmieczny jest
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda na Twoich paznokciach! :D
OdpowiedzUsuńświetny, świetny :)
OdpowiedzUsuńjak lubię tego typu lakiery tak te flormary mi nie przypadły do gustu...
OdpowiedzUsuńkurczę mam go i do prawdy nie wiem dlaczego stoi jeszcze nawet nie powąchany, cudownie u Ciebie wygląda ^^ jak te lody miętowe z dodatkiem czekolady o których wspomniałaś ^^
OdpowiedzUsuńMiętowe lody z czekoladą, O TAK <3
OdpowiedzUsuńmam niebieski i ten miętowy i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńaaa, jaki cudny! Marzy mi się ten niebieski bo też jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńkiedyś m się marzył, potem o nim zapomniałam i teraz mi przypomniałaś, że mogłabym go jednak mieć ^^
OdpowiedzUsuńlubię je :D
OdpowiedzUsuńale ładnyyyy :D szkoda , ze ja nie mam dostepu do tych lakierów :D
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo ciekawy, ale wolałabym inny kolor :P
OdpowiedzUsuńprzecudny :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie też go wrzuciłam dzisiaj na bloga ;) jestem nim oczarowana, ale zmywanie go to koszmar ;) ale i tak go będe nadal lubić ;)
OdpowiedzUsuń