Zainspirowana TYM frankenem, postanowiłam zrobić kolejne podejście.
Zieloniaczka, którego próbowałam reanimować, pożegnałam.
Do buteleczki wlałam białą bazę, czyli w moim przypadku WIBO Extreme Nails nr 25.
Później dolałam Revlon Slipper, Essence Nail Art nr 11 "disco disco", S.H.C.nr 21, Vollare nr 107G, SGGM nr 119.
Co ciekawe, pierwsze dwa lakiery są rzadkie i pięknie się wlały. Reszta jakby dostała zatwardzenia.
Musiałam włożyć je na chwilę do gorącej wody a następnie uderzać szyjką o szyjkę, żeby coś kapnęło.
No ale się udało.
Później długie i żmudne mieszanie (a i tak nie jest dobrze rozmieszane).
Nie mogłam się doczekać efektu więc wypróbowałam i... jestem zachwycona!
Co prawda pędzelek jest za wąski i zamalowałam wszystkie skórki, ale efekt podoba mi się strasznie.
Z tego frankena jestem w 1oo% zadowolona. :)
Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy frankena "Milky Circus"
1 warstwa szybkoschnącego Seche
No i R. jest nim zachwycony :)
środa, 1 sierpnia 2012
poniedziałek, 30 lipca 2012
Śnieżka MPO
Mani miał się pojawić wczoraj ale jak wróciłam z pracy to korzystając z jako takiej pogody wskoczyłam na rower i popędziłam do Babci.
Nigdy nie przepadałam za pomarańczowym, zawsze kojarzył mi się z MPO.
Kiedy z tego wyrosłam, polubiłam go, jak wszystkie ciepłe barwy.
Na Śnieżkę padło dlatego, że nie lubię jej. Jakoś tak... no nie trawię baby, więc nie będzie mi szkoda jej zmyć.
Za to uwielbiam Jasminę i znając życie, nigdy jej nie użyję. Bo szkoda. :)
Lakier jest żarówiasty, ale mój aparacik go nie ogarniał. Nawet program nie dał mu rady. :)
Na zdjęciu zobaczyłam, jakie mam suche skórki... -.-
Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy Safari pomarańczowego bez numerka
1 warstwa szybkoschnącego Seche
naklejki śnieżki na kciuku i serdecznym
1 warstwa Seche na kciuk i serdeczny
Nigdy nie przepadałam za pomarańczowym, zawsze kojarzył mi się z MPO.
Kiedy z tego wyrosłam, polubiłam go, jak wszystkie ciepłe barwy.
Na Śnieżkę padło dlatego, że nie lubię jej. Jakoś tak... no nie trawię baby, więc nie będzie mi szkoda jej zmyć.
Za to uwielbiam Jasminę i znając życie, nigdy jej nie użyję. Bo szkoda. :)
Lakier jest żarówiasty, ale mój aparacik go nie ogarniał. Nawet program nie dał mu rady. :)
Na zdjęciu zobaczyłam, jakie mam suche skórki... -.-
Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy Safari pomarańczowego bez numerka
1 warstwa szybkoschnącego Seche
naklejki śnieżki na kciuku i serdecznym
1 warstwa Seche na kciuk i serdeczny
niedziela, 29 lipca 2012
Green day
Kolejny neon. Tym razem zielony. Do tego stemple i próbka chińskiego brokaciaka, który ślicznie wygląda, ale śmierdzi niesamowicie. Ratuje się przyzwoitym schnięciem.
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa zielonego neona (na niektórych paznokciach były prześwity więc 2 warstwy)
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Wzorek:
płytka BMo6
lakier MIYO nro4 "INK"
1 warstwa brokatowego śmierdziela nr21
1 warstwa szybkoschnącego Seche
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa zielonego neona (na niektórych paznokciach były prześwity więc 2 warstwy)
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Wzorek:
płytka BMo6
lakier MIYO nro4 "INK"
1 warstwa brokatowego śmierdziela nr21
1 warstwa szybkoschnącego Seche
piątek, 27 lipca 2012
Neonowy koral
Bo właśnie tak ten kolorek dla mnie wygląda.
Jest super mega żywy i dobrze kryjący. Jak to lakier chińczykowy, słabo schnie ale za to genialnie się maluje wygodnym pędzelkiem.
Miałam spore kłopoty, żeby złapać jego kolorek.
A wczorajsze zazdrosne spojrzenia koleżanek (ładne paznokcie + manicure) o mało mnie nie zabiły :)
I ciekawa sprawa.
Jakiś czas temu pisałam, że kupiłam w Pepco kamyczki do zdobienia paznokci.
Dziś chciałam je przetestować.
Wyciągnęłam kartkę i czytam a tam...
Jak to zmyj wszystkie lakiery?!
Więc złapałam karteczkę i ten klej i wyrzuciłam do śmieci.
A kamyczki przykleiłam na lakier bezbarwny. O.
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa lakieru LM Care Romeis nr1o1 (16ml/3,-)
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Naklejki wodne
kamyczki
1 warstwa szybkoschnącego Seche na paznokcie z ozdobami
Jest super mega żywy i dobrze kryjący. Jak to lakier chińczykowy, słabo schnie ale za to genialnie się maluje wygodnym pędzelkiem.
Miałam spore kłopoty, żeby złapać jego kolorek.
A wczorajsze zazdrosne spojrzenia koleżanek (ładne paznokcie + manicure) o mało mnie nie zabiły :)
I ciekawa sprawa.
Jakiś czas temu pisałam, że kupiłam w Pepco kamyczki do zdobienia paznokci.
Dziś chciałam je przetestować.
Wyciągnęłam kartkę i czytam a tam...
Jak to zmyj wszystkie lakiery?!
Więc złapałam karteczkę i ten klej i wyrzuciłam do śmieci.
A kamyczki przykleiłam na lakier bezbarwny. O.
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa lakieru LM Care Romeis nr1o1 (16ml/3,-)
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Naklejki wodne
kamyczki
1 warstwa szybkoschnącego Seche na paznokcie z ozdobami
wtorek, 24 lipca 2012
"Słońce świeci nad nami..."
Tyle lakierów czeka na swój pierwszy raz, ale żaden nie pasował do mojego nastroju.
Teraz rozumiem, dlaczego o niektórych lakierach dziewczyny piszą, że są jesienne.
Ja miałam ochotę na coś żywego, wesołego, optymistycznego i dającego po oczach.
Padło na chińczyka za całe 3.5o,-
Ten shimmerowy neon jest po prostu boski i w półcieniu naprawdę świeci!
Na opalonych dłoniach wyglądałby bosko!
Żeby przełamać jednolitą masę, machnęłam Essence nr67 "Make it golden".
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy MV Nicole nail polish
1 warstwa Essence nr67 "Make it golden"
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Teraz rozumiem, dlaczego o niektórych lakierach dziewczyny piszą, że są jesienne.
Ja miałam ochotę na coś żywego, wesołego, optymistycznego i dającego po oczach.
Padło na chińczyka za całe 3.5o,-
Ten shimmerowy neon jest po prostu boski i w półcieniu naprawdę świeci!
Na opalonych dłoniach wyglądałby bosko!
Żeby przełamać jednolitą masę, machnęłam Essence nr67 "Make it golden".
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy MV Nicole nail polish
1 warstwa Essence nr67 "Make it golden"
1 warstwa szybkoschnącego Seche
niedziela, 22 lipca 2012
Cukierkowe
Na blogu Lakierowych Wywiadówek znalazłam informację, że Wibo wyprzedaje kolekcję różaną.
Tylko w jednym miejscu w ZG ją widziałam, wiec korzystając z dnia wolnego przeszłam się tam.
W moje łapki wpadły 3 odcienie różu. 1.29,-/szt./12ml to naprawdę dobra okazja.
Tak jak autorka bloga zauważyłam, że lakiery były "macane" co przy tej cenie nie robi mi różnicy.
Na pierwszy ogień poszedł no 8.
Ładny, ale czegoś mi brakowało.
Użyłam Golden Rose z drobinami. Co ja się namęczyłam, żeby nabrać na pędzelek te serduszka...
Efekt szalenie mi się podoba. Uważam, że kolor pasuje do mojej skóry chociaż całość jak na mnie jest strasznie słodka. Nie w moim typie, ale i tak mi się podoba. :)
Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa Wibo lakier różany No 8
1 warstwa Golden Rose No 68
1 warstwa szybkoschnącego Seche
P.S.
Lakier faktycznie pachnie różami, jednak, jak słusznie zauważyła autorka Lakierowych Wywiadówek, jest to sztuczny zapach, jakby odświeżacza do powietrza. :)
Tylko w jednym miejscu w ZG ją widziałam, wiec korzystając z dnia wolnego przeszłam się tam.
W moje łapki wpadły 3 odcienie różu. 1.29,-/szt./12ml to naprawdę dobra okazja.
Tak jak autorka bloga zauważyłam, że lakiery były "macane" co przy tej cenie nie robi mi różnicy.
Na pierwszy ogień poszedł no 8.
Ładny, ale czegoś mi brakowało.
Użyłam Golden Rose z drobinami. Co ja się namęczyłam, żeby nabrać na pędzelek te serduszka...
Efekt szalenie mi się podoba. Uważam, że kolor pasuje do mojej skóry chociaż całość jak na mnie jest strasznie słodka. Nie w moim typie, ale i tak mi się podoba. :)
Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa Wibo lakier różany No 8
1 warstwa Golden Rose No 68
1 warstwa szybkoschnącego Seche
P.S.
Lakier faktycznie pachnie różami, jednak, jak słusznie zauważyła autorka Lakierowych Wywiadówek, jest to sztuczny zapach, jakby odświeżacza do powietrza. :)
wtorek, 17 lipca 2012
Wyprawa do Pepco
Z ciekawości zajrzałam do Pepco, bo w Lubinie natrafiłam na lakiery.
I tak w moje łapki dostał się Revlon Slipper.Bardzo mi się podoba i już nie mogę się doczekać, kiedy go wypróbuję. To mój pierwszy Revlonik i na pewno nie ostatni. Bo 9.99,- za 14.7ml to przystępna cena.
Skusiłam się na lakier nieznanej mi firmy N.Y.C.
Za 4.99,- mamy 13.3ml
Nakręka z pędzelkiem ukryta jest pod osłonką.
Po boskim kolorku obiecaływałam sobie wiele, niestety na blogach odkryłam, że stałam się posiadaczką lakierowego koszmarku. Przekonam się na własnych paznokciach.
I maleńkie świecidełka za 2.99,-
I na koniec odrobina szaleństwa. Mydełko do kąpieli. Ma ciekawy zapach. 1.99,-
Ogólnie mam już zakaz wydawania na pazury. Muszę unikać sklepów z tego typu rzeczami. >.<
I tak w moje łapki dostał się Revlon Slipper.Bardzo mi się podoba i już nie mogę się doczekać, kiedy go wypróbuję. To mój pierwszy Revlonik i na pewno nie ostatni. Bo 9.99,- za 14.7ml to przystępna cena.
Skusiłam się na lakier nieznanej mi firmy N.Y.C.
Za 4.99,- mamy 13.3ml
Nakręka z pędzelkiem ukryta jest pod osłonką.
Po boskim kolorku obiecaływałam sobie wiele, niestety na blogach odkryłam, że stałam się posiadaczką lakierowego koszmarku. Przekonam się na własnych paznokciach.
I maleńkie świecidełka za 2.99,-
I na koniec odrobina szaleństwa. Mydełko do kąpieli. Ma ciekawy zapach. 1.99,-
Ogólnie mam już zakaz wydawania na pazury. Muszę unikać sklepów z tego typu rzeczami. >.<
Subskrybuj:
Posty (Atom)