Obserwatorzy

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Rebellious star

Chwilowo cierpię na gradientowego lenia. Nie żeby mi się opatrzyły czy przejadły - absolutnie!
Po prostu nie chce mi się ich ciapać. Ta cała zabawa: odżywka-kolor bazowy-silikon-gradient-stemple-zdejmowanie sylikonu-czyszczenie skórek-top.
Nie chce mi się odprawiać tego rytuału. :)
Dlatego dziś postawiłam na kolor!
Żółty zakreślacz to mój ulubiony neon. Do tego stemple w gwiazdki i wyszedł rockowy bunt!
:D
Użyłam:
1 warstwa odżywki Golden Rose Black Diamond
1 warstwa Indigo "mr white"
1 warstwa SP Salon Perfect nr5o8 "yowza yellow"->RECENZJA
Wzorek:
Płytka:
JQ-L06
Lakier:
Indigo "black"
1 warstwa Poshe

Napiszcie, że mimo gradientu Wam się podoba! ;P
Buziaki!

5 komentarzy:

  1. Ależ nie koniecznie musi być gradient, żeby było dobrze, Ty uzyskujesz niesamowite efekty bez tego. Rewelacyjne zdobienie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow Kot bez gradientu :d kuniec świata :D ale śliczne <333 uwielbiam takie jarzeniówy <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tam, nie zawsze musi być gradient. Przecież jest dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie jarzy :) efekt z tym wzorem mega :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jor nejls ar hipbotajzing! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam