Obserwatorzy

środa, 18 lutego 2015

Spóźnione Walentyki

Ech, w końcu mam chwilę, żeby obrobić zdjęcia.
I tak mani, które nosiłam na Walentyki i miało się pojawić 14 lutego publikuję dziś...
I średnio mi się podoba.
I ogólnie chyba zmęczenie bierze górę, bo jakoś nie mogę wymyślić niczego fajnego...
Użyłam:
1 warstwa odżywki Lovely NHWN
1 warstwa MIYO Mini Drops nr17
Gradient:
MIYO Mini Drops nr17
Golden Rose Rich Color nr21
1 warstwa Poshe
Wzorek:
Płytka:
VL-3
Lakier:
Wibo Express Growth nr34
1 warstwa Poshe

Buziaki!

13 komentarzy:

  1. Mnie zdobienie się bardzo podoba jest fantastyczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę walentynkowe mani - całkiem niezłe, nie wiem, co ci się nie podoba - kolorowałaś serduszka po odbicu na paznokciach, czy robiłaś naklejki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, kolorowałam na paznokciu po odbiciu wzorków :)

      Usuń
    2. Kurczę, podziwiam precyzję :)

      Usuń
  3. Całość bardzo ładna, ale mam już przesyt słodkich walentynkowych mani ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne myślałam że to naklejki ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. o fajnie wyszło :P ja w tym roku na walentynki tylko zwykłego frencha miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a moim zdaniem wygląda całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ależ cudne mani! ;) strasznie podoba mi się kolorystyka, wzór i ogólnie całość

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepraszam bardzo, że niby to nie jest fajne? Jest cudowne, świetny pomysł! Choć z drugiej strony Cię rozumiem, ostatnio przeżywam coś podobnego, najlepszy na to jest odpoczynek od zdobień i zwykłe malowanie paznokci, mi póki co pomaga :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam