Obserwatorzy

poniedziałek, 23 listopada 2015

Inaczej

Zamiast gradientu mieszane maziaje.
Czy ma to swoją nazwę? Nie mam pojęcia, może coś trochę podjeżdża dry watermarble?
Tak czy siak wyszło ciekawie i całkiem znośnie jak na pierwszy raz. A już na pewno INACZEJ :D
Użyłam:
1 warstwa odżywki p2  ultra strong
1 warstwa odżywki Wibo calcium milk therapy
Lakiery:
p2 volume gloss nroo7 "love agent"
p2 volume gloss nro2o "business woman"
1 arstwa Poshe

Buziaki!

10 komentarzy:

  1. Nie ma cieniowania? No nie mów :D Mi tam się podoba, ostatnio często kombinuję z dry marble, ale coś mi nie wychodzi tak jakbym chciała :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio serio. Wyjątkowo nie ma gradientu. :)
      A to mój pierwszy raz więc szału nie ma. ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Na jeden paznokieć nakładasz średniej grubości lakiery (2,3,ile chcesz). Bierzesz szpilkę i najtańsze nią po łączeniu kolorów. :)

      Usuń
  3. a na miniaturce byłam pewna, że jednak gradient ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Banalne a jaki fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. całkiem ciekawie wyglądają takie maziaje :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie to wygląda :) Zupełnie inaczej :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam