Dwa dni w delegacji bez możliwości zmalowania czegoś nowego.
Poprzedni mani przejadł mi się niesamowicie ale dopiero wczoraj wieczorem udało mi się go zmyć.
T co teraz mam na paznokciach jest kompletnie nieprzemyślane i robione w stylu "no to teraz dajmy to... a na to może to..."
I chociaż gwiazdki się dość słabo widoczne to ładnie się błyszczy. :)
prawa dłoń/światło dzienne |
Użyłam: (będzie po kolei warstwami...)
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa Wibo Extreme nails nr25 (biały)
1 warstwa Manhattan Quick Dry nr11A (biały)
1 warstwa Revlon Parfume "colada fizz"
1 warstwa China Glaze nr810 "blue hawaiian" (ukośnie pomalowane)
1 warstwa szybkoschnącego China Glaze "Fast Forward Top Coat"
1 warstwa Pierre Rene Nail Expert 3in1 Action (do tego przyklejałam gwiazdki)
gwiazdki
2 warstwy szybkoschnącego China Glaze
Litania strasznie długachna ale tak to jest kiedy nie ma się konkretnego zamysłu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam