Obserwatorzy

wtorek, 6 listopada 2012

Kwiatki

To straszne, ale nie mam czasu na robienie mani!
Patrzę w grafik i... no kompletna klapa, ani chwili, żeby usiąść i coś zmalować, już nie mówiąc o zabawie i nagromadzeniu kilku mani na zapas!

Tak jak sobie obiecałam, do dzisiaj nosiłam stare złoto od Essence z poprzedniej notki.
Przyszła pora na coś nowego.
Postanowiłam w końcu wypróbować i nowe płytki i nowe lakiery do stempli.
Jakoś tak wydawało mi się, że to połączenie będzie lepiej wyglądać. Błąd, chociaż tragedii też nie ma.
Lakier bazowy to lakier od Silcare, który już tu się pojawiał.

światło sztuczne z lampą błyskową

światło dzienne
Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy lakieru Silcare The Colour Of Garden nr6o
1 warstwa szybkoschnącego Poshe
Wzorek:
Płyta I
lakier no name (z Allegro) czerwony nr52
1 warstwa szybkoschnącego Poshe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam