Mani miał się pojawić wczoraj ale jak wróciłam z pracy to korzystając z jako takiej pogody wskoczyłam na rower i popędziłam do Babci.
Nigdy nie przepadałam za pomarańczowym, zawsze kojarzył mi się z MPO.
Kiedy z tego wyrosłam, polubiłam go, jak wszystkie ciepłe barwy.
Na Śnieżkę padło dlatego, że nie lubię jej. Jakoś tak... no nie trawię baby, więc nie będzie mi szkoda jej zmyć.
Za to uwielbiam Jasminę i znając życie, nigdy jej nie użyję. Bo szkoda. :)
Lakier jest żarówiasty, ale mój aparacik go nie ogarniał. Nawet program nie dał mu rady. :)
Na zdjęciu zobaczyłam, jakie mam suche skórki... -.-
Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy Safari pomarańczowego bez numerka
1 warstwa szybkoschnącego Seche
naklejki śnieżki na kciuku i serdecznym
1 warstwa Seche na kciuk i serdeczny
poniedziałek, 30 lipca 2012
niedziela, 29 lipca 2012
Green day
Kolejny neon. Tym razem zielony. Do tego stemple i próbka chińskiego brokaciaka, który ślicznie wygląda, ale śmierdzi niesamowicie. Ratuje się przyzwoitym schnięciem.
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa zielonego neona (na niektórych paznokciach były prześwity więc 2 warstwy)
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Wzorek:
płytka BMo6
lakier MIYO nro4 "INK"
1 warstwa brokatowego śmierdziela nr21
1 warstwa szybkoschnącego Seche
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa zielonego neona (na niektórych paznokciach były prześwity więc 2 warstwy)
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Wzorek:
płytka BMo6
lakier MIYO nro4 "INK"
1 warstwa brokatowego śmierdziela nr21
1 warstwa szybkoschnącego Seche
piątek, 27 lipca 2012
Neonowy koral
Bo właśnie tak ten kolorek dla mnie wygląda.
Jest super mega żywy i dobrze kryjący. Jak to lakier chińczykowy, słabo schnie ale za to genialnie się maluje wygodnym pędzelkiem.
Miałam spore kłopoty, żeby złapać jego kolorek.
A wczorajsze zazdrosne spojrzenia koleżanek (ładne paznokcie + manicure) o mało mnie nie zabiły :)
I ciekawa sprawa.
Jakiś czas temu pisałam, że kupiłam w Pepco kamyczki do zdobienia paznokci.
Dziś chciałam je przetestować.
Wyciągnęłam kartkę i czytam a tam...
Jak to zmyj wszystkie lakiery?!
Więc złapałam karteczkę i ten klej i wyrzuciłam do śmieci.
A kamyczki przykleiłam na lakier bezbarwny. O.
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa lakieru LM Care Romeis nr1o1 (16ml/3,-)
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Naklejki wodne
kamyczki
1 warstwa szybkoschnącego Seche na paznokcie z ozdobami
Jest super mega żywy i dobrze kryjący. Jak to lakier chińczykowy, słabo schnie ale za to genialnie się maluje wygodnym pędzelkiem.
Miałam spore kłopoty, żeby złapać jego kolorek.
A wczorajsze zazdrosne spojrzenia koleżanek (ładne paznokcie + manicure) o mało mnie nie zabiły :)
I ciekawa sprawa.
Jakiś czas temu pisałam, że kupiłam w Pepco kamyczki do zdobienia paznokci.
Dziś chciałam je przetestować.
Wyciągnęłam kartkę i czytam a tam...
Jak to zmyj wszystkie lakiery?!
Więc złapałam karteczkę i ten klej i wyrzuciłam do śmieci.
A kamyczki przykleiłam na lakier bezbarwny. O.
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa lakieru LM Care Romeis nr1o1 (16ml/3,-)
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Naklejki wodne
kamyczki
1 warstwa szybkoschnącego Seche na paznokcie z ozdobami
wtorek, 24 lipca 2012
"Słońce świeci nad nami..."
Tyle lakierów czeka na swój pierwszy raz, ale żaden nie pasował do mojego nastroju.
Teraz rozumiem, dlaczego o niektórych lakierach dziewczyny piszą, że są jesienne.
Ja miałam ochotę na coś żywego, wesołego, optymistycznego i dającego po oczach.
Padło na chińczyka za całe 3.5o,-
Ten shimmerowy neon jest po prostu boski i w półcieniu naprawdę świeci!
Na opalonych dłoniach wyglądałby bosko!
Żeby przełamać jednolitą masę, machnęłam Essence nr67 "Make it golden".
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy MV Nicole nail polish
1 warstwa Essence nr67 "Make it golden"
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Teraz rozumiem, dlaczego o niektórych lakierach dziewczyny piszą, że są jesienne.
Ja miałam ochotę na coś żywego, wesołego, optymistycznego i dającego po oczach.
Padło na chińczyka za całe 3.5o,-
Ten shimmerowy neon jest po prostu boski i w półcieniu naprawdę świeci!
Na opalonych dłoniach wyglądałby bosko!
Żeby przełamać jednolitą masę, machnęłam Essence nr67 "Make it golden".
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 warstwy MV Nicole nail polish
1 warstwa Essence nr67 "Make it golden"
1 warstwa szybkoschnącego Seche
niedziela, 22 lipca 2012
Cukierkowe
Na blogu Lakierowych Wywiadówek znalazłam informację, że Wibo wyprzedaje kolekcję różaną.
Tylko w jednym miejscu w ZG ją widziałam, wiec korzystając z dnia wolnego przeszłam się tam.
W moje łapki wpadły 3 odcienie różu. 1.29,-/szt./12ml to naprawdę dobra okazja.
Tak jak autorka bloga zauważyłam, że lakiery były "macane" co przy tej cenie nie robi mi różnicy.
Na pierwszy ogień poszedł no 8.
Ładny, ale czegoś mi brakowało.
Użyłam Golden Rose z drobinami. Co ja się namęczyłam, żeby nabrać na pędzelek te serduszka...
Efekt szalenie mi się podoba. Uważam, że kolor pasuje do mojej skóry chociaż całość jak na mnie jest strasznie słodka. Nie w moim typie, ale i tak mi się podoba. :)
Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa Wibo lakier różany No 8
1 warstwa Golden Rose No 68
1 warstwa szybkoschnącego Seche
P.S.
Lakier faktycznie pachnie różami, jednak, jak słusznie zauważyła autorka Lakierowych Wywiadówek, jest to sztuczny zapach, jakby odświeżacza do powietrza. :)
Tylko w jednym miejscu w ZG ją widziałam, wiec korzystając z dnia wolnego przeszłam się tam.
W moje łapki wpadły 3 odcienie różu. 1.29,-/szt./12ml to naprawdę dobra okazja.
Tak jak autorka bloga zauważyłam, że lakiery były "macane" co przy tej cenie nie robi mi różnicy.
Na pierwszy ogień poszedł no 8.
Ładny, ale czegoś mi brakowało.
Użyłam Golden Rose z drobinami. Co ja się namęczyłam, żeby nabrać na pędzelek te serduszka...
Efekt szalenie mi się podoba. Uważam, że kolor pasuje do mojej skóry chociaż całość jak na mnie jest strasznie słodka. Nie w moim typie, ale i tak mi się podoba. :)
Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa Wibo lakier różany No 8
1 warstwa Golden Rose No 68
1 warstwa szybkoschnącego Seche
P.S.
Lakier faktycznie pachnie różami, jednak, jak słusznie zauważyła autorka Lakierowych Wywiadówek, jest to sztuczny zapach, jakby odświeżacza do powietrza. :)
wtorek, 17 lipca 2012
Wyprawa do Pepco
Z ciekawości zajrzałam do Pepco, bo w Lubinie natrafiłam na lakiery.
I tak w moje łapki dostał się Revlon Slipper.Bardzo mi się podoba i już nie mogę się doczekać, kiedy go wypróbuję. To mój pierwszy Revlonik i na pewno nie ostatni. Bo 9.99,- za 14.7ml to przystępna cena.
Skusiłam się na lakier nieznanej mi firmy N.Y.C.
Za 4.99,- mamy 13.3ml
Nakręka z pędzelkiem ukryta jest pod osłonką.
Po boskim kolorku obiecaływałam sobie wiele, niestety na blogach odkryłam, że stałam się posiadaczką lakierowego koszmarku. Przekonam się na własnych paznokciach.
I maleńkie świecidełka za 2.99,-
I na koniec odrobina szaleństwa. Mydełko do kąpieli. Ma ciekawy zapach. 1.99,-
Ogólnie mam już zakaz wydawania na pazury. Muszę unikać sklepów z tego typu rzeczami. >.<
I tak w moje łapki dostał się Revlon Slipper.Bardzo mi się podoba i już nie mogę się doczekać, kiedy go wypróbuję. To mój pierwszy Revlonik i na pewno nie ostatni. Bo 9.99,- za 14.7ml to przystępna cena.
Skusiłam się na lakier nieznanej mi firmy N.Y.C.
Za 4.99,- mamy 13.3ml
Nakręka z pędzelkiem ukryta jest pod osłonką.
Po boskim kolorku obiecaływałam sobie wiele, niestety na blogach odkryłam, że stałam się posiadaczką lakierowego koszmarku. Przekonam się na własnych paznokciach.
I maleńkie świecidełka za 2.99,-
I na koniec odrobina szaleństwa. Mydełko do kąpieli. Ma ciekawy zapach. 1.99,-
Ogólnie mam już zakaz wydawania na pazury. Muszę unikać sklepów z tego typu rzeczami. >.<
poniedziałek, 16 lipca 2012
W mieście moich Rodziców jest Textil Market. Tak się składa, że tuż
obok PKS. Ledwo wysiadłam z autobusu i już pognałam do sklepu.
Przygotowana na grzebanie w kolorkach stanęłam przed kilkoma rządkami
brokatowych maleństw. Była tylko "limited edition". Wzięłam te, które
mnie urzekły i obrażona wyszłam. Wpadam raz na kilka miesięcy i takie
rzeczy. :/
Błyszczący nudziak
A tak "ubrana" pojechałam do Rodziców.
Delikatny, prawie niezauważalny mani.
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa WIBO Express growth nude no 396
2 warstwy Essence no o8 "Night in vegas"
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Delikatny, prawie niezauważalny mani.
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa WIBO Express growth nude no 396
2 warstwy Essence no o8 "Night in vegas"
1 warstwa szybkoschnącego Seche
Cukierkowy gradient
Bardzo słodki i bardzo ładny.
Na dłoni prawej mam 7 warstw, bo się zagapiłam.
Miał być matowy ale bardzo chciałam się położyć spać więc potraktowałam go szybkoschnącym Seche.
Złoty połysk to uroczy półprzezroczysty MIYO bez nazwy.
Zdjęcia prawej ręki więc tej z siedmioma warstwami o.O'
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa białego WIBO Extreme nails no 25
1 warstwa połączonych MIYO Mini drops no 46 "Candy girl" i no 67 "Malachit"
1 warstwa Essence no o7 "Soft touch" (matujący)
1 warstwa MIYO półprzezroczysty brokatowy beznumerkowy
1 warstwa Essence no o7 "Soft touch"
Za wolno schło więc walnęłam warstwę szybkoschnącego Seche Vite (a to daje super połysk)
Na dłoni prawej mam 7 warstw, bo się zagapiłam.
Miał być matowy ale bardzo chciałam się położyć spać więc potraktowałam go szybkoschnącym Seche.
Złoty połysk to uroczy półprzezroczysty MIYO bez nazwy.
Zdjęcia prawej ręki więc tej z siedmioma warstwami o.O'
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa białego WIBO Extreme nails no 25
1 warstwa połączonych MIYO Mini drops no 46 "Candy girl" i no 67 "Malachit"
1 warstwa Essence no o7 "Soft touch" (matujący)
1 warstwa MIYO półprzezroczysty brokatowy beznumerkowy
1 warstwa Essence no o7 "Soft touch"
Za wolno schło więc walnęłam warstwę szybkoschnącego Seche Vite (a to daje super połysk)
Ech, muszę się wybrać na poszukiwania małych drogeryjek.
Jakie było moje zdziwienie, gdy u Rodziców w mieście weszłam do osiedlowego kiosku i ujrzałam lakiery JOKO i najnowsze neonowe Bell.
W moje łapki powędrował JOKO Virtual Fashionmania nr 157 "Little green dress"
Oczywiście, jak urocza nazwa wskazuje, zieloniaczek. Kryje już po jednej grubszej warstwie, ładnie wysycha. Pędzelek średniej długości i grubości. Łatwy w operowaniu. Pojemność buteleczki to 1o ml i zapłaciłam za niego 1o,-
Do tego wykorzystałam Mamciowy VIPERA Creation nt 34. Kolor bliżej nieokreślony. Niby brązowy ale ma przebłyski... kompotu z suszonych śliwek? Dziwny kolorek :) Zabijcie mnie ale nie pamiętam pędzelka, do pełnego krycia potrzeba dwóch warstw. Kosztował 3-5,- wysycha w normie. Pojemność 1o ml.
Jako bazy użyłam odżywki AVON
Jakie było moje zdziwienie, gdy u Rodziców w mieście weszłam do osiedlowego kiosku i ujrzałam lakiery JOKO i najnowsze neonowe Bell.
W moje łapki powędrował JOKO Virtual Fashionmania nr 157 "Little green dress"
Oczywiście, jak urocza nazwa wskazuje, zieloniaczek. Kryje już po jednej grubszej warstwie, ładnie wysycha. Pędzelek średniej długości i grubości. Łatwy w operowaniu. Pojemność buteleczki to 1o ml i zapłaciłam za niego 1o,-
Do tego wykorzystałam Mamciowy VIPERA Creation nt 34. Kolor bliżej nieokreślony. Niby brązowy ale ma przebłyski... kompotu z suszonych śliwek? Dziwny kolorek :) Zabijcie mnie ale nie pamiętam pędzelka, do pełnego krycia potrzeba dwóch warstw. Kosztował 3-5,- wysycha w normie. Pojemność 1o ml.
Jako bazy użyłam odżywki AVON
środa, 11 lipca 2012
Niespodzianka na Safari
Jaiś czas temu kupiłam w chińczyku za grosze lakier Safari.
W buteleczce wyglądał cudnie, taki czerwono-pomarańczowy ze złotymi smugami.
Na paznokciach wyszło coś innego. :/ Całe szczęście kosztował raptem 3.oo,- więc rozczarowanie było mniejsze.
Żeby trochę go rozjaśnić, poszły w ruch naklejki, takie zwykłe. Mam je już chyba z 2-3 lata.
Po pracy (w której bardzo się pilnowałam, żeby zakładać rękawiczki) wciąż dobrze wyglądają. Żadnych odprysków ani startych końcówek. Chociaż jestem pewna, że zmywania naczyń by nie przeżył.
Jutro zresztą się okaże :)
EDIT:
Dziś rano było troszkę słońca (teraz pada :() więc spróbowałam uchwycić złote tony, które kusiły w buteleczce. Widać starte końcówki (czyli zmywania nie przetrwa). Muszę przyznać, że po całodziennym noszeniu nawet podoba mnie się, jak wygląda na moich dłoniach.
Ten niebieski błysk to odbicie mojej bluzki :)
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa Safari ( nie ma numerka)
naklejki na kciukach i palcach serdecznych
1 warstwa szybkoschnącego Seche Vite
W buteleczce wyglądał cudnie, taki czerwono-pomarańczowy ze złotymi smugami.
Na paznokciach wyszło coś innego. :/ Całe szczęście kosztował raptem 3.oo,- więc rozczarowanie było mniejsze.
Żeby trochę go rozjaśnić, poszły w ruch naklejki, takie zwykłe. Mam je już chyba z 2-3 lata.
Po pracy (w której bardzo się pilnowałam, żeby zakładać rękawiczki) wciąż dobrze wyglądają. Żadnych odprysków ani startych końcówek. Chociaż jestem pewna, że zmywania naczyń by nie przeżył.
Jutro zresztą się okaże :)
EDIT:
Dziś rano było troszkę słońca (teraz pada :() więc spróbowałam uchwycić złote tony, które kusiły w buteleczce. Widać starte końcówki (czyli zmywania nie przetrwa). Muszę przyznać, że po całodziennym noszeniu nawet podoba mnie się, jak wygląda na moich dłoniach.
Ten niebieski błysk to odbicie mojej bluzki :)
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa Safari ( nie ma numerka)
naklejki na kciukach i palcach serdecznych
1 warstwa szybkoschnącego Seche Vite
poniedziałek, 9 lipca 2012
Seledynek
Zupełnie bez pomysłu zabrałam się za paznokcie.
Chciałam czegoś jasnego i pogodnego.
Poprzednie zielone listki przypomniały mnie o stempelkach więc zrobiłam kolejne podejście i efekt jest naprawdę zadowalający. :)
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa WIBO Extreme nails nr425
Wzorek płytka BM11
Do wzorku:
Essence colour&go nr55 Let's get lost
1 warstwa szybkoschnącego Seche Vite
Chciałam czegoś jasnego i pogodnego.
Poprzednie zielone listki przypomniały mnie o stempelkach więc zrobiłam kolejne podejście i efekt jest naprawdę zadowalający. :)
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
1 warstwa WIBO Extreme nails nr425
Wzorek płytka BM11
Do wzorku:
Essence colour&go nr55 Let's get lost
1 warstwa szybkoschnącego Seche Vite
sobota, 7 lipca 2012
Zielono mi
Pędzelek lakieru Miss Sporty Clubbing Colours jest strasznie szeroki. I jak dla mnie, za sztywny.
Kiedy przyszło mi malować paznokcie lewej ręki (jestem leworęczna) zrobiło mi się słabo i o mały włos nie zrezygnowałam i nie zmyłam wszystkiego.
Myślę jednak, że muszę po prostu dojść do wprawy.
Kolor jest po prostu boski. Przyjemny zieloniutki. Jedna grubsza warstwa w pełni kryje.
Bardzo szybko schnie więc nie ma zbyt wiele czasu na poprawki.
Dla ożywienia wykonałam wzorek z płytki BM19 - listki.
Dwoma błyszczącymi zieleniaczkami, MIYO i SPARITUAL
Całość oczywiście pociągnęłam szybkoschnącym Seshe Vite.
Wzorki lekko błyszczą:
1 warstwa odżywki diamentowej z EVELINE
1 warstwa Miss Sporty Clubbing Colours 455
Wzorek liści płytka BM19
Do wzorku:
SPARITUAL Rhytm of life
MIYO Mini Drops 61 Cyber green
1 warstwa Seshe Vite
Kiedy przyszło mi malować paznokcie lewej ręki (jestem leworęczna) zrobiło mi się słabo i o mały włos nie zrezygnowałam i nie zmyłam wszystkiego.
Myślę jednak, że muszę po prostu dojść do wprawy.
Kolor jest po prostu boski. Przyjemny zieloniutki. Jedna grubsza warstwa w pełni kryje.
Bardzo szybko schnie więc nie ma zbyt wiele czasu na poprawki.
Dla ożywienia wykonałam wzorek z płytki BM19 - listki.
Dwoma błyszczącymi zieleniaczkami, MIYO i SPARITUAL
Całość oczywiście pociągnęłam szybkoschnącym Seshe Vite.
Wzorki lekko błyszczą:
1 warstwa odżywki diamentowej z EVELINE
1 warstwa Miss Sporty Clubbing Colours 455
Wzorek liści płytka BM19
Do wzorku:
SPARITUAL Rhytm of life
MIYO Mini Drops 61 Cyber green
1 warstwa Seshe Vite
poniedziałek, 2 lipca 2012
Neonowy gradient
Zrobiony wczoraj. Po ciemku. Dopiero przy obróbce zdjęć zauważyłam, jak brzydkie mam skórki. :/
Ale już jutro zmywam, bo nie wytrzymał starcia z pracą. :(
Daje po oczach i jest tak mega pozytywny, że troszkę rekompensuje tę grymaśną pogodę. :)
Ale już jutro zmywam, bo nie wytrzymał starcia z pracą. :(
Daje po oczach i jest tak mega pozytywny, że troszkę rekompensuje tę grymaśną pogodę. :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)