Obserwatorzy

niedziela, 29 grudnia 2013

Kosmita

Będąc w Krakowie (tak tak, to miasto jeszcze dłuuugo będzie wymieniane na tym blogu, tak samo jak spotkanie ♥) wstąpiłam do Claire's.
Zdecydowałam się skorzystać z okazji i kupiłam lakier tej marki. Całe szczęście, że zdecydowałam się na jeden bo przy kasie dostałam zawału.
Lakiery na półeczce były opisane jako "od 11.9o,-" a musiałam za swój zabulić 19.9o,- W ogóle strasznie się cenią, drogo mają okropnie :/
Ogólnie wiadomo, że miłością darzę kolor zielony, to zdecydowanie mój nr1.
Dlatego też za tego gościa chwyciłam.
W żelkowej, zielonej bazie znajdziemy:
- duże białe i czarne heksy
- średnie białe i czarne heksy
- małe białe i czarne heksy
- białe i czarne piegi
- czarne paseczki
Kolor to zieleń UFOludkowa. Autentycznie tak mi się kojarzy. Oczywiście nie chcę obrażać ufoludków, ale to taki kosmiczny, "promienny" i plazmowaty odcień :)
Krycie solo jest fatalne, myślę, że to zdecydowanie półka topperów. Biała baza musi pięknie wyciągać z niego żarówiaste tony. Nie omieszkam sprawdzić ^^
Pędzelek krzywo przycięty, ale udało mi się dość dokładnie pomalować paznokcie. Konsystencja w porządku, drobin łowić nie trzeba, ale jeśli nakładamy je powoli, pędzelek je zgarnia.
Jedyne do czego się przyczepię to paseczki. Toleruję je tylko w topperach CR (z chińczyka). Tu mamy różnej grubości i co gorsza - sztywne. Większość wywinęła mi się ku górze. Mówiąc prościej: odstaje i haczy jak jasna cho... inka. :/ Nawet po nałożeniu grubej warstwy top coatu.
Schnięcia nie sprawdzałam.
Zdecydowanie na minus: cena, paseczki, formuła żelka i krzywo przycięty pędzelek
Zdecydowanie na plus: KOLOR! ♥, heksy, całokształt i to, że mi pasuje :D
prawa dłoń/światło sztuczne
Czy zdecyduję się na kolejne lakiery z tej firmy? Wątpię, chyba że trafię na mega wyprzedaż.

Użyłam:
1 warstwa odżywki LOVELY Nail Growth
3 warstwy Claire's Splatter Effect "splatter green"
1 warstwa Poshe

Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii o nim.
Buźki!

18 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że ta żabcia daje fajny efekt na paznokciach ;) Taki typowo wiosenny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a mi bardzo się podoba taki efekt jaki dają te 3 warstwy i nie dawałabym pod niego białej bazy ;)
    co do ceny to akurat te lakiery są po 20zł, większość jest po 14. a mają dużo naprawdę fajnych kolorów i takich niespotykanych topperów np. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładny ale mnie nie zachwyca :) szkoda tych 20zł wg mnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Pokaż go koniecznie na białej bazie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie wygląda na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny jest <3 A na białej bazie musisz pokazać! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam turkus z tej serii, na szczęście ja kupiłam go za $2.50 na promocji, czyli mniej niż 10 zł :P Ale cenę oryginalną miał $7. Ten zielony nie przypadł mi do gustu, bo nie lubię tego koloru ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. też się nad nim zastanawiałam, ale cena mnie zniechęciła :D no i faktycznie bez tych paseczków wyglądałby lepiej, nie zauważyłam ich jak oglądałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. genialnie wygląda na paznokciach ^^
    cenią się jak ch...a ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Za taką cenę bym się nie zdecydowała, aczkolwiek bardzo ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny!! Szkoda, że dość drogi

    OdpowiedzUsuń
  12. wow, serio kosmita z niego doskonały ;) szkoda że trochę problemowy

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny.. Coraz bardziej kuszą mnie lakiery Claire's.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie mam nic z tej firmy, ale też bym chyba dostała zawału przy kasie jakby mi taką cenę zawołali O.o kolor określiłaś idealnie ^^

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze.
Motywują mnie one do dalszej zabawy.
Proszę nie proponować obserwowania za obserwowanie, sama decyduję, który blog mi się podoba.
Pozdrawiam